Pojeździłem już Omodą 7. Chiński SUV chce pokonać Toyotę RAV4 jej własną bronią

• Omoda jest marką koncernu Chery, będącego od 22 lat z rzędu największym chińskim eksporterem samochodów osobowych
• Omoda 7 to SUV klasy średniej z dwiema wersjami napędu: spalinowym i hybrydowym
• Nowy chiński SUV ujmuje tym samym, co większa Omoda 9: wyjątkowym komfortem
• Materiał promocyjny. Został tak oznaczony ze względu na obowiązujące przepisy. Wyjazd na prezentację był opłacony przez producenta, ale nie miał on wglądu w publikowany tekst
• Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu

W Chinach z reguły nie trzeba iść do salonu, żeby odbyć jazdę próbną. Umawiasz się przez internet, a samochód podstawiają ci pod wybrany adres. Z Omodą 7 było nieco inaczej. To taka nowość, że aby nią pojeździć, musiałem dotrzeć na wschodni kraniec Chin — do centrali producenta. Takie tam 10 tys. km podróży.

To było rok temu. Teraz Omoda 7 debiutuje w Polsce.

Przeczytaj także: Już jeździłem Jaecoo 5. Czy Chińczycy nie porywają się na zbyt wiele, stając w szranki z Toyotą C-HR?

Jaka to marka Omoda? Do kogo należy?

Omoda to chińska marka aut. Założono ją w 2022 r. i jest przeznaczona na rynki eksportowe, w tym właśnie Polskę. Nasz kraj był zresztą 4. państwem w Europie, w którym pojawiła się Omoda.

Przeczytaj także: Najlepsze nowe auta do 100 tys. zł, jakimi jeździłem. Większość jest teraz w promocji

Sama Omoda należy do chińskiego koncernu Chery, który powstał w 1997 r. To jeden z największych tamtejszych producentów samochodów i jednocześnie największy chiński eksporter aut osobowych — i to nieprzerwanie od 22 lat!

Dziś Omoda znajduje się w tym samym miejscu, co kiedyś Toyota. Naprawdę były takie czasy, kiedy japoński koncern nie cieszył się w Europie powszechną rozpoznawalnością, a firma sukcesywnie przebijała się na rynku, na którym z pozoru nie było już miejsca na kolejną markę. Dziś Toyota to 2. marka aut w Europie i 1. w Polsce (pod względem liczby pierwszych rejestracji w okresie styczeń-wrzesień 2025 r.; dane ACEA i IBRM Samar).

I teraz to właśnie Toyota musi odpierać ataki na swoją pozycję. Z Omodą 7 nie będzie łatwo: jeździłem chińskim rywalem Toyoty RAV4 i poznałem jego argumenty. Są mocne.

Jakie zalety ma Omoda 7?

Omody 7 nie da się nie zauważyć i bardzo bym nie chciał jej "odzobaczyć". To kawał świetnego designu, który śmiało i oryginalnie kontruje obłości wyrazistymi przetłoczeniami. Przód to wręcz majstersztyk.

Omoda 7 ma 466 cm długości, 272 cm rozstawu osi, 187,5 cm szerokości i 167 cm wysokości. Chiński SUV wyprzedza więc Toyotę RAV4 w trzech pierwszych kategoriach: odpowiednio o 6 cm, 3 cm i 2 cm. Omoda 7 ustępuję Toyocie RAV4 jedynie wysokością: jest od niej o 1,5 cm niższa.

Przeczytaj także: Najlepsze nowe auta do 200 tys. zł, jakimi jeździłem. Za taką kwotę masz już 5-metrową Toyotę lub najnowszego SUV-a Audi

Deska rozdzielcza Omody 7 wygląda tak śmiało i futurystycznie, jakby projektowano ją nie dla auta planowanego na 2025 r., lecz dla wizjonerskiego prototypu. Z kolei tworzywa wykończeniowe sprawiają wrażenie, jakby nie dobierano ich dla SUV-a popularnej marki (którą przecież jest Omoda), ale dla auta premium — i to premium z naprawdę wysokiej półki. Nie sprowadza się to jedynie do materiałów: montaż ujmuje precyzją, a skok i kliki nielicznych przycisków i pokręteł to klasa sama dla siebie.

Równie mocnym atutem co jakość jest przestronność Omody 7. Mam 188 cm wzrostu i mnóstwo miejsca na głowę na tylnej kanapie — i to pomimo panoramicznego dachu w testowym SUV-ie. Z kolei przestrzeń na nogi jest zwyczajnie kosmiczna.

Na tym tle bagażnik wypada jedynie przeciętnie: choć można go powiększyć do 1368 l, to jest dość płytki, a próg załadunku biegnie ciut za wysoko.

Jak się jeździ Omodą 7?

Omoda 7 zamierza rywalizować z Toyotą RAV4 na całego: chiński SUV będzie bowiem dostępny w Polsce z tym samym rodzajem napędu, którzy tak kochają klienci japońskiej marki, czyli hybrydowym (RAV4 jest obecnie oferowane u nas wyłącznie jako hybryda).

Omoda 7 Super Hybrid ma 1,5-litrowy turbodoładowany silnik spalinowy (143 KM) oraz 204-konną jednostkę elektryczną. Z kolei spalinową wersję Omody 7 wyposażono w 1,6-litrową turbodoładowaną konstrukcję o mocy 147 KM. W Chinach przejechałem się odmianą groźniejszą dla Toyoty RAV4.

Chińskiemu SUV-owi nie brakuje dynamiki, ale na pierwszy plan wysuwa się jego komfortowy charakter. Zawieszenie zestrojono dość miękko, a wnętrze znakomicie wyciszono. Układowi kierowniczemu przydałoby się za to nieco więcej precyzji.

Choć tylna szyba jest dość wąska, to we wstecznym lusterku widać nadspodziewanie dużo, a boczne lusterka w ogóle zapewniają znakomitą widoczność. Doskonała jest również rozdzielczość obrazu z kamery cofania.

Jaką gwarancję ma Omoda 7?

Omoda 7 będzie oferowana w Polsce z 7-letnią gwarancją z limitem 150 tys. km, a silnik elektryczny oraz akumulator trakcyjny wersji z napędem hybrydowym zostaną objęte dodatkową 8-letnią gwarancją (z limitem 160 tys. km).

Cen jeszcze nie podano, ale jak się dowiedziałem, Omoda ujawni je na przełomie 2025 i 2026 r.