Podsumowanie strony po potrząśnięciu? Firefox testuje nową funkcję

4 dni temu 10

Jak działa nowa funkcja podsumowywania 

Funkcja „potrząśnij, aby podsumować” oferuje kilka metod aktywacji. Najbardziej spektakularną jest fizyczne potrząśnięcie telefonem podczas czytania strony. Alternatywnie można skorzystać z ikony błyskawicy w pasku adresu lub wybrać odpowiednią opcję z menu przeglądarki. Wygenerowane streszczenie pojawia się u góry przeglądanej witryny, co pozwala szybko zapoznać się z kluczowymi punktami bez czytania całego tekstu. Dla tych, którzy nie przepadają za takimi nowinkami, Mozilla przewidziała możliwość wyłączenia funkcji potrząsania w ustawieniach. 

Czytaj też: Signal rozwiązuje jedną z podstawowych bolączek swoich użytkowników 

Niestety, rozwiązanie nie jest pozbawione wad. Funkcja działa wyłącznie na stronach zawierających mniej niż 5000 słów, co wyklucza bardzo długie artykuły czy kompleksowe raporty. To dość poważne ograniczenie, które prawdopodobnie wynika z chęci zachowania responsywności na urządzeniach mobilnych. W praktyce wiele wartościowych treści może więc nie kwalifikować się do podsumowania. 

Mozilla zastosowała ciekawe, różnicowane podejście w zależności od posiadanego sprzętu. Na najnowszych iPhone’ach 15 Pro i nowszych z systemem iOS 26 funkcja wykorzystuje Apple Intelligence, działając całkowicie lokalnie. To rozwiązanie przynosi znaczące korzyści dla prywatności, ponieważ żadne dane nie opuszczają urządzenia.

Czytaj też: InPost z kluczową zmianą, która dotknie dużą grupę użytkowników 

Obecnie funkcja dostępna jest wyłącznie dla użytkowników w Stanach Zjednoczonych i obsługuje jedynie język angielski. To typowe podejście dla nowych technologii, które najpierw są testowane na ograniczonym rynku przed globalnym wdrożeniem. Dla polskich użytkowników oznacza to jednak, że na praktyczne wykorzystanie przyjdzie jeszcze poczekać. 

Mozilla zapowiada jednak ambitne plany rozwoju. Firma zamierza rozszerzyć dostępność funkcji na inne kraje, a w przyszłości ma pojawić się również wersja dla systemu Android. To może stanowić ciekawy punkt w rywalizacji z dominującymi na rynku Chrome i Safari. 

Czytaj też: Gemini w końcu dostaje funkcję, którą ChatGPT miał już od dawna 

Integracja sztucznej inteligencji w narzędziach codziennego użytku staje się powoli standardem. Firefox proponuje rozwiązanie, które wydaje się praktyczne, choć niepozbawione ograniczeń. W dobie przeciążenia informacyjnego szybkie podsumowania mogą być wartościowe, jednak warto zachować zdrowy sceptycyzm co do ich dokładności i kompletności. 

Przeczytaj źródło