- Przypomnijmy: Lewica proponuje likwidację składki zdrowotnej i zastąpienie jej 12-proc. podatkiem zdrowotnym z kwotą wolną 30 tys. zł
- Lewica chce jednak oprzeć finansowanie ochrony zdrowia nie tylko na podatku zdrowotnym, ale też podatku tłuszczowym i akcyzie
- - Jest pomysł Lewicy i uważam, że tam jest, powiedzmy, wycinek tego racjonalny. Wprowadziłbym coś, co nazywam roboczo hamulcem akcyzowym - skomentował poseł Janusz Cieszyński
Pomysł PiS na ochronę zdrowia. Skąd przesunąć pieniądze?
Poseł PiS, niegdyś minister cyfryzacji i wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński, w czwartek był gościem w programie "Graffiti" Polsat News. Został zapytany m.in. o to, jaki ma pomysł na poprawę kondycji ochrony zdrowia.
- Jest pomysł Lewicy i uważam, że tam jest, powiedzmy, wycinek tego racjonalny. Wprowadziłbym coś, co nazywam roboczo hamulcem akcyzowym. Powiedziałbym tak: mamy dzisiaj jakieś wpływy z akcyzy w Polsce - mówię o alkoholu, papierosach, czyli rzeczach, które w ewidentny sposób się przyczyniają do tego, że pogarsza się zdrowie - mamy tak zwaną mapę akcyzową, czyli plan systematycznego waloryzowania akcyzy na te wyroby. To jest już wpisane w ustawę, że będzie to rok do roku podnoszone. Uważam, że powinniśmy - i to da kolejne miliardy do systemu ochrony zdrowia - powiedzieć, że wszystko, co wpłynie, zamroźmy na przykład na poziomie z 2024 roku i to już idzie do Narodowego Funduszu Zdrowia. Szukajmy rzeczywiście tych dodatkowych źródeł, tak żeby NFZ miał stałe źródło dochodu, natomiast pamiętajmy o tym, że w tym finansowaniu budżetowym też nie ma nic złego - wyjaśnił poseł Cieszyński.
W związku z tym pojawiła się kwestia, że poszukiwania mogą oznaczać obcięcie wydatków, np. na wojsko. - Ja przypomnę, że budżet państwa po stronie wydatkowej na przyszły rok ma ponad 900 miliardów złotych, tymczasem brakująca kwota, o której tutaj mówimy, to jest 23 miliardy. Ja wiem, że część wydatków to są tak zwane wydatki stałe, ale naprawdę jest duże pole do tego, żeby tym zarządzać - podkreślił rozmówca "Graffiti".
Nie zabrakło także pytana o to, co dalej ze składką zdrowotną. Poruszono przedstawiony pomysł Lewicy na podatek zdrowotny zamiast składki, który będzie podwyżką przynajmniej dla najbogatszych.
- To, co proponuje Lewica, to jest moim zdaniem, niestety, ale zachęta do kombinowania. Moim zdaniem to doprowadzi do tego, że setki tysięcy ludzi, którzy dzisiaj są na ryczałcie, bo to ma być ten podatek od przychodu, te osoby wszystkie wrócą na zwykłą działalność gospodarczą i zacznie się znowu pompowanie kosztów - skrytykował pomysł Cieszyński.
Dodał przy tym, że wskazane rozwiązanie nie jest policzone i według niego to "nie jest poważny plan". Ponadto zaznaczył, że cieszy się z prowadzonej dyskusji o tym, skąd należy pieniądze na ochronę zdrowia przesuwać.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Dowiedz się więcej na temat:

5 dni temu
13




English (US) ·
Polish (PL) ·