Po tym ruchu MEN wśród nauczycieli zawrzało. Koniec chaosu w polskich szkołach?

4 dni temu 7

Nauczyciele stracili spore kwoty na zamieszaniu z godzinami ponadwymiarowymi. Prośby o interwencję do MEN przyniosły oczekiwane skutek. Kontrowersyjne przepisy zostaną zmienione. Nauczyciele nie odzyskają jednak straconych pieniędzy.

W lipcu parlamentarzyści przyjęli nowelizację Karty Nauczyciela. Jednym z jej elementów było ujednolicenie i usystematyzowanie wypłaty wynagrodzenia dla nauczycieli. Mają oni bowiem 40-godzinny tydzień pracy, na który składa 18 godz. przy tablicy, a do reszty wliczają się takie obowiązki jak spotkania z rodzicami, sprawdzanie testów czy przygotowanie do zajęć. Przekroczenie tego czasu to nadgodziny. Z kolei godziny ponadwymiarowe to te, które wykraczają poza 18 godz. lekcyjnych.

Powinny być one dodatkowo płatne. Po tym, jak zaczęły obowiązywać od 1 września, przestały być płatne, jeśli się nie odbyły, nawet wtedy, gdy działo się to nie z winy nauczyciela, np. nie pojawił się chory uczeń. Spowodowało to, że zaczęły być odwoływane wycieczki szkolne, a nauczyciele rezygnowali ze szkoleń czy wyjść do muzeów lub teatrów. Nauczyciele mieli na tym stracić nawet kilkaset złotych miesięcznie.

Nauczyciele uderzyli w szefową MEN. Koniec paraliżu wokół rozliczania godzin ponadwymiarowych?

Godziny ponadwymiarowe zaczęły być nazywane „basiowymi” od imienia szefowej MEN. Ministerstwo Edukacji Narodowej wyjaśniało, że miało dobre intencje, a zmiany nastąpiły na życzenie związków zawodowych. Zapowiedziało też zmiany. TVN24 podaje, że nie będzie katalogu zajęć, które nauczyciel mógłby wykonywać w zamian za nieodbyte godziny w celu zachowania prawa do wynagrodzenia. 4 listopada grupa posłów KO złoży w Sejmie projekt nowelizacji Karty Nauczyciela.

Rozwiązanie takie polecił Donald Tusk, bo tryb sejmowy przyśpieszy procedurę. Wszystko przez to, że projekty poselskie nie potrzebują m.in. szeroko zakrojonych konsultacji społecznych. Po zmianach nauczyciele mają dostawać pensję, jeśli uczniów nie będzie na lekcjach, a oni będą gotowi do pracy i dyrektor nie da im zastępstwa. Zmiana ma wejść w życie od nowego roku i nie będzie wyrównania za poprzednie miesiące. Projekt ma zostać przepracowany na jednym posiedzeniu.

Czytaj też:
Reforma MEN obniżyła poziom kształcenia? Jest pomysł, czym zastąpić prace domowe
Czytaj też:
Związkowcy z apelem do MEN. Nowe przepisy od miesięcy uderzają w nauczycieli

Przeczytaj źródło