Piłam szot na odporność na dzień dobry. Pierwszy efekt da się zauważyć od razu

• Szot na odporność szybko skradł moje serce. Natychmiastowy efekt rozgrzewający był nieoceniony podczas chłodnego popołudnia i zapragnęłam doświadczać go częściej w okresie jesienno-zimowym
• Imbir nie jest jedynym składnikiem mojego szota. To prawdziwa bomba witaminowa! Warto ją włączyć do swojej codziennej rutyny
• Dzielę się swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi efektów regularnego picia szota na odporność. Efekt rozgrzewający to tylko jeden (choć bardzo przyjemny) ze skutków
• Więcej takich historii znajdziesz na stronie głównej Onetu
• Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu

SPIS TREŚCI

1. Zaczęło się od przypadku. Rutyna została ze mną na cały okres jesienno-zimowy
2. Jak sprawdziło się u mnie regularne picie szota z imbiru?

Przypominamy archiwalny materiał

Zaczęło się od przypadku. Rutyna została ze mną na cały okres jesienno-zimowy

Dbanie o odporność jest dla mnie ważnym tematem, nie tylko dlatego, że pracuję na co dzień w redakcji o profilu medycznym, ale też ze względu na choroby, z którymi się zmagam. Moje schorzenia osłabiają moją odporność, więc mam tendencję do przeziębień, zwłaszcza w zimniejszych miesiącach.

Dziełem przypadku wdrożyłam do swojej codzienności szot na odporność. Pod koniec października byłam w delegacji w Krakowie i nie miałam co ze sobą zrobić przez dwie godziny, które zostały mi do odjazdu pociągu. Weszłam do pierwszej napotkanej kawiarni i zainteresowałam się tajemniczą pozycją w menu: "herbatką na przeziębienie". Nie miałam wtedy infekcji, ale intuicja mówiła mi, że z wyjazdu mogę wrócić chora, zwłaszcza że wokół mnie przebywały osoby, które skarżyły się na katar i ból gardła. Zarazki z otoczenia często łapię błyskawicznie!

Herbatka na przeziębienie okazała się klasyczną herbatą czarną, do której podawany był szot w żółtym kolorze. Szybko dowiedziałam się, że mieszanka składa się z miodu, cytryny oraz imbiru. Gdy wzięłam pierwszy łyk, faktycznie wyczułam głównie imbir, ponieważ szot miał charakterystyczny, nieco pikantny smak, który złamał kwaśność cytryny. Miód dopełniał ten smak lekką słodyczą i całość wypadła zaskakująco dobrze. Naprawdę chciałabym, aby wszystkie lekarstwa na przeziębienie smakowały właśnie tak! Do zamówienia otrzymałam plasterki cytryny oraz pomarańczy, które dostarczyły dodatkową dawkę witaminy C (i nie tylko). Cytrynowa tarta widoczna na zdjęciu poniżej była przepyszna, ale z pewnością nie mogłaby zostać główną bohaterką tekstu o produktach o licznych właściwościach zdrowotnych (niestety!).

Zdecydowałam, aby wlać część płynu do swojej herbaty, a resztę wypiłam prosto z kubeczka i poczułam rozkoszne ciepło rozchodzące się po całym moim ciele. W sekundę zapomniałam o tym, że jeszcze chwilę temu przebywałam na chłodnym powietrzu. Efekt rozgrzewający był wręcz błyskawiczny i właśnie tak wyobrażałam się działanie produktu, który jest reklamowany jako naturalny środek wspomagający radzenie sobie z objawami przeziębienia.

• Nie tylko imbir rozgrzewa. Co najmniej cztery inne przyprawy mają podobne właściwości. Jakie? Sprawdź tutaj.

• Związki wspierające nasz układ odpornościowy można znaleźć również w kurkumie. Koniecznie przeczytaj tekst Moniki Mikołajskiej, która sprawdziła działanie tego produktu na sobie.

Jak sprawdziło się u mnie regularne picie szota z imbiru?

Od razu stwierdziłam, że nie chciałabym kończyć swojej znajomości z imbirowym szotem na tej jednej przygodzie. Gdy wróciłam do domu, przystąpiłam do poszukiwania przepisu na taki napój, jednak finalnie powstał on na skutek metody prób i błędów.

Wy nie będziecie musieli eksperymentować, ponieważ dzielę się przepisem, który w moim przypadku sprawdził się najlepiej:

1. 1

   Należy wycisnąć sok z cytryny. Dużo cytryny! Ja dorabiałam swój sok na bieżąco, inni wolą zrobić to na zapas, dlatego ilość warto dobrać indywidualnie;

2. 2

   Wycisnąć sok z pomarańczy — ja jestem wielką fanką cytrusów, jednak w tym szocie to cytryna ma być bardziej wyczuwalna, więc pomarańczę traktuję jedynie jako dodatek — wystarczyło mi pół owocu na jednorazowe posiedzenie w kuchni;

3. 3
4. 4

   Przyprawić sok imbirem oraz odrobinką cynamonu. Imbir ma charakterystyczny smak, jednak to właśnie on stanowi ważny element tego szota, więc go sobie nie żałujcie. Liczne właściwości zdrowotne imbiru opisaliśmy w artykule: Imbir — właściwości lecznicze, przeciwwskazania, zastosowanie.

Gotowe! Wystarczy kieliszek napoju każdego ranka, aby doświadczyć przyjemnego efektu rozgrzewającego. Moim zdaniem jest to idealna mieszanka na mrozy, a także ciekawa propozycja nawiązująca do suchego stycznia. Jeśli zgodnie z tym trendem odstawiłeś/odstawiłaś lub chcesz odstawić alkohol na początku roku, ten szot z pewnością będzie po tysiąckroć zdrowszą alternatywą od napojów z procentami, a jednocześnie zapewni podobne doznania smakowe w przełyku.

Obecnie jest końcówka listopada, a okres jesienno-zimowy jest dla mnie póki co dość łaskawy. Z pewnością moja odporność zależy od wielu czynników, jednak regularne picie imbirowego szota zdecydowanie miało w tym swój udział. Wystarczy spojrzeć na skład mieszanki! Cytrusy to prawdziwa bomba witaminowa, a przyprawy mają za zadanie nie tylko podbić smak, ale też dostarczyć organizmowi cennych związków.

Dodam, że Kondycja mojego układu odpornościowego nieco się poprawiła, odkąd rozsądniej podeszłam do suplementacji, np. zatroszczyłam się o poprawny poziom witaminy D w mojej krwi, o czym opowiadałam w jednym z ostatnich tekstów.

Uwaga! Bardzo ważne jest konsultowanie chęci jakiejkolwiek suplementacji ze swoim lekarzem. Jeśli przyjmujesz leki, musisz dowiedzieć się, czy nie wchodzą one w interakcję z imbirem. Przyprawa ta ma bowiem wiele zastosowań leczniczych, więc w połączeniu z niektórymi lekarstwami działanie może być zbyt intensywne, a w efekcie odwrotne od zamierzonego. Pamiętaj również, by nie przesadzać z ilością jakichkolwiek produktów i suplementów diety. Pisałam o tym w kontekście witaminy D3 — koniecznie przeczytaj.