Pijany rosyjski kapitan nie wypłynął kontenerowcem z Gdańska

1 dzień temu 10
  • ​Kapitan kontenerowca pod banderą Antigui i Barbudy, który miał wyruszyć z Gdańska do Estonii, został zatrzymany tuż przed wypłynięciem - okazało się, że był pod wpływem alkoholu. Dzięki czujności portowego pilota i szybkiej interwencji straży granicznej 53-letni Rosjanin z ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie nie wyprowadził jednostki w morze.

    Jak poinformował w poniedziałek Tadeusz Gruchalla z Morskiego Oddziału Straży Granicznej, czujnością wykazał się portowy pilot, który w niedzielę przed planowanym wyjściem statku w morze zgłosił służbom podejrzenie, że kapitan może być nietrzeźwy.

    Funkcjonariusze straży granicznej zbadali mężczyznę na zawartość alkoholu. Najpierw 53-letni Rosjanin miał 2,52 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, ale przy drugim pomiarze, kilkanaście minut później, urządzenie pokazało już 2,64 promila.

    "Zaalarmowano służby portowe oraz Dyżurnego Inspektora Port State Control Urzędu Morskiego w Gdyni, który wstrzymał wypłynięcie statku z portu oraz prowadzi dalsze czynności administracyjne" - przekazał Tadeusz Gruchalla.

    Przypomniał też, że podobny przypadek miał miejsce w gdańskim porcie 6 sierpnia. Wówczas kapitan kontenerowca pod banderą liberyjską, który miał wypłynąć do Niemiec, wydmuchał 2,29 promila alkoholu. Jednostka wypłynęła dopiero po wymianie kapitana.

Dalsza część artykułu pod materiałem video:

Przeczytaj źródło