Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Kierujący ciągnikiem uderzył w szopę
W środę 25 czerwca przed godziną 15 w miejscowości Mordarka w powiecie limanowskim (woj. małopolskie) 48-letni kierowca jechał ciągnikiem rolniczym podczas prac polowych. Niespodziewanie mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w drzewo, a następnie wjechał na drogę. Po jej przejechaniu wjechał w szopę.
Miał 8 promili alkoholu
Kierujący pojazdem 48-latek został przetransportowany do szpitala. Pierwsze badanie na obecność alkoholu wykazało, że miał aż 8 promili alkoholu. Okazało się również, że mężczyzna miał decyzję o cofnięciu uprawnień do kierowania, a także aktywny sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Teraz sprawą 48-latka zajmie się sąd. "Apelujemy do wszystkich o odpowiedzialność na drodze i przypominamy, że jazda pod wpływem alkoholu to nie tylko złamanie prawa, ale przede wszystkim ogromne zagrożenie dla siebie i innych uczestników ruchu!" - przekazała w komunikacie Komenda Miejska Policji w Limanowej.
Zobacz wideo Pościg policjantów z KAP za kierowcą hondy
Rekordzista w Polsce miał ponad 22 promile alkoholu
Portal Alkotester.pl przygotował zestawienie o najwyższych stężeniach alkoholu z ostatnich lat w Polsce. W 2012 roku doszło do wypadku samochodowego w Dobrołęce pod Ostrołęką. Kierowca wjechał pod tira, nie przeżył. Miał on aż 22,3 promile alkoholu we krwi. Policja zastrzegła, że krew do badania pobrano z rany i mogło dojść do zanieczyszczenia. Drugi przerażająco wysoki wynik jest z 1994 roku. 33-letni mieszkaniem Elbląga zmarł z powodu zbyt wysokiego stężenia alkoholu w organizmie, miał 15,9 promila alkoholu we krwi.