Piesiewicz trzyma w szachu Tuska. Prezes PKOl torpeduje plany polskiego rządu

3 godziny temu 6

Polska chce igrzysk olimpijskich. Rząd Donalda Tuska oficjalnie deklaruje, że będzie ubiegał się o organizację tej imprezy. Na drodze jednak stoi skonfliktowany z gabinetem premiera Radosław Piesiewicz. Szef PKOl trzyma w szachu prezesa Rady Ministrów. Jeśli nie wyśle do MKOl oficjalnego zgłoszenia, to polska kandydatura nie będzie brana pod uwagę.

Polska nie została zaproszenia do Mediolanu

Pod pięciogwiazdkowy hotel w Mediolanie, podczas zimowych igrzysk w lutym, zajadą limuzyny z mężczyznami w eleganckich garniturach, a także takimi w abajach i ghutrach na głowach. Przyjadą Saudyjczycy, Katarczycy i Węgrzy, żeby wziąć udział w warsztatach dla państw i miast kandydackich, które zgłosiły chęć organizacji igrzysk olimpijskich - pisze "Gazeta Wyborcza" i dodaje, że zaproszenie na warsztaty dostały tylko te kraje, których komitety olimpijskie wysłały oficjalne zgłoszenie.

Konflikt Piesiewicza z rządem Tuska

Polski tam nie będzie z jednego powodu: PKOl nie zamierza wysłać zgłoszenia chęci przeprowadzenia igrzysk, dopóki trwa konflikt między Radosławem Piesiewiczem, szefem PKOl, a kolejnymi ministrami sportu w rządzie Donalda Tuska - wynika z rozmów "Wyborczej" z rzeczniczką PKOl Katarzyną Kochaniak-Roman.

Minister sportu bez akredytacji na igrzyska olimpijskie

"Gazeta Wyborcza" zwraca również uwagę, że minister sportu Jakub Rutnicki nie otrzymał nawet zwyczajowej akredytacji na igrzyska w Mediolanie, gdyż pośrednikiem w akredytacyjnym procesie był PKOl.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Przeczytaj źródło