Pies i lis razem w potrzasku. Strażacy aż się wzruszyli. "Przytulone do siebie, wychłodzone..."

3 tygodni temu 18

Data utworzenia: 19 października 2025, 17:16.

Z tak nietypową interwencją strażacy z Radomska (woj. łódzkie) jeszcze nie mieli do czynienia. W niedzielę (19 października) o świcie zostali wezwani do miejscowości Barwinek w gminie Kodrąb. Na miejscu okazało się, że do niezabezpieczonej, nieużytkowanej studni o głębokości około pięciu metrów wpadły razem pies i lis. Kiedy strażacy zajrzeli do studni, zobaczyli niezwykle poruszający widok. "Dwa zwierzęta — przytulone do siebie, wychłodzone, ale spokojne" — napisali. Opublikowali też niesamowite nagranie z przebiegu akcji.

Poruszająca akcja ratunkowa w Radomsku: pies i lis razem w potrzasku. Foto: KP PSP Radomsko / OSP KSRG Kodrąb / Facebook

Strażacy z Radomska w niedzielę, 19 października, skoro świt ruszyli na nietypową interwencję.

O godzinie 6.18, strażacy zostali zadysponowani do nietypowego zgłoszenia — w niezabezpieczoną, nieużytkowaną studnię o głębokości około pięciu metrów wpadły pies i lis!

— przekazała w mediach społecznościowych Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Radomsku.

Pies i lis razem w potrzasku. Ich zachowanie poruszyło strażaków

Po przybyciu na miejsce, strażacy zajrzeli do studni i zobaczyli niezwykle poruszający widok.

Po przybyciu na miejsce strażacy zastali w studni dwa zwierzęta — przytulone do siebie, wychłodzone, ale spokojne. W studni nie było wody, co prawdopodobnie uratowało im życie

— relacjonują strażacy.

Za pomocą wiklinowego kosza opuszczonego na linie przeprowadzono ewakuację zwierząt.

Pies wskoczył do kosza sam i został bezpiecznie wyciągnięty. Lis, bardziej ostrożny, wskoczył dopiero po wlaniu do studni odrobiny wody — dopiero wtedy udało się go uratować

— czytamy.

Zwierzęta nie odniosły obrażeń, ale były wychłodzone. Pies został przekazany właścicielowi cały i zdrowy. Lis natomiast, po chwili odpoczynku, czmychnął w stronę lasu.

Właściciel otrzymał zalecenie odpowiedniego zabezpieczenia studni, aby podobne sytuacje nie powtórzyły się w przyszłości

— informuje Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Radomsku.

Zobacz także: Tajemnicze zaginięcie Edyty. Mąż zwrócił się do niej z rozpaczliwym apelem. "Kochana Żono..."

Dowódca akcji: wyglądały, jakby się wspierały

Jak przekazał dowódca akcji st. asp. Michał Bugaj, z takim nietypowym zdarzeniem spotkał się po raz pierwszy.

— Zwierzęta nie były wobec siebie agresywne — wyglądały, jakby się wspierały w trudnej sytuacji — opisuje st. asp. Michał Bugaj.

Działania ratownicze trwały około 1 godziny i 20 minut. Udział w nich brały zastępy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Kodrębie oraz Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Radomsku.

Zobacz także: Jesień w polskich lasach zaskakuje. Żmije zygzakowate nadal aktywne na Podkarpaciu

/5

KP PSP Radomsko / Facebook

W niedzielę (19 października) o świcie strażacy zostali wezwani do miejscowości Barwinek w gminie Kodrąb.

/5

KP PSP Radomsko / Facebook

Na miejscu okazało się, że do niezabezpieczonej, nieużytkowanej studni o głębokości około pięciu metrów wpadły razem pies i lis.

/5

KP PSP Radomsko / Facebook

Kiedy strażacy zajrzeli do studni, zobaczyli niezwykle poruszający widok.

/5

KP PSP Radomsko / Facebook

"Dwa zwierzęta — przytulone do siebie, wychłodzone, ale spokojne" — napisali strażacy.

/5

OSP KSRG Kodrąb / Facebook

Za pomocą wiklinowego kosza opuszczonego na linie przeprowadzono ewakuację zwierząt.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Newsletter

Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski

Zapisz się

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!

Napisz list do redakcji

Przeczytaj źródło