14 godzin bezpłatnej opieki - zmiany w funkcjonowaniu przedszkoli
29 maja 2025 r. Rada Miejska w Sosnowcu jednogłośnie przyjęła uchwałę, która wprowadza ważną zmianę w działaniu przedszkoli publicznych oraz oddziałów przedszkolnych w szkołach podstawowych. Zgodnie z nowymi zasadami, dzieci objęte wychowaniem przedszkolnym będą mogły korzystać z bezpłatnej opieki nauki i zajęć aż przez 14 godzin dziennie. To rozwiązanie ma lepiej odpowiadać na potrzeby współczesnych rodzin i realnie odciążyć rodziców w codziennej opiece nad dziećmi
Przedszkola czynne do 20:00
To nie koniec dobrych informacji. Jak zapowiada Damian Żurawski, w trzech miejskich przedszkolach uruchomiony ruszy pilotażowy program, w ramach którego placówki będą czynne aż do godziny 20:00.To konkretna odpowiedź na potrzeby rodziców pracujących zmianowo, samotnie wychowujących dzieci lub pozbawionych wsparcia bliskich – podkreśla przewodniczący Komisji Oświaty. Autor wpisu wyraził również nadzieję, że inne miasta też pójdą tą drogą.
Co o tym pomyśle sądzą nauczyciele wychowania przedszkolnego?
Swoją opinią podzieliła się Pani Katarzyna – nauczycielka wychowania przedszkolnego.
Jako nauczyciel wychowania przedszkolnego uważam, że przedszkole państwowe nie powinno funkcjonować do godziny 20:00, ponieważ nie jest to zgodne z potrzebami rozwojowymi małych dzieci ani z ideą wychowania przedszkolnego jako etapu wspierającego dziecko w jego naturalnym rytmie życia, nauki i odpoczynku.
Przedszkole nie powinno zastępować domu. Jego zadaniem jest wspierać rozwój dziecka, ale nie wyręczać rodziny w całodziennym wychowaniu. Wydłużenie godzin pracy przedszkola do 20:00 to krok w stronę instytucjonalizacji dzieciństwa, która może negatywnie odbić się na relacjach rodzinnych, rozwoju społecznym dzieci i ich zdrowiu psychicznym.
Zamiast wydłużać godziny pracy przedszkoli państwowych, warto szukać rozwiązań wspierających rodziców w godzeniu pracy zawodowej z życiem rodzinnym – takich jak elastyczne godziny pracy, możliwość pracy zdalnej czy tworzenie punktów opieki doraźnej w wyjątkowych sytuacjach.
Opinia Pani Aleksandry – nauczycielka wychowania przedszkolnego
Jestem tym zszokowana. Piszę to jako nauczyciel wychowania przedszkolnego. My nauczyciele też jesteśmy ludźmi mający swoje rodziny dla których chcemy mieć czas. Popieram wiele Pana pomysłów, ale ten jest totalnie nietrafiony.
Opinia Pani Asi – nauczycielka wychowania przedszkolnego
Wychodzicie naprzeciw pracującym zmianowo rodzicom, inicjatywa godna pochwały, jednak odzywa się we mnie głos nauczyciela, którym jestem. Wiele jest tutaj negatywnych komentarzy, z którymi musze się zgodzić, bo wiem to wygląda w praktyce. Dłuższe godziny pracy takich placówek często wykorzystywane są właśnie przez nie tych rodziców, którzy tego potrzebują - ci co pracują, oj niech mi Pan uwierzy, potrafią tak kombinować by jednak być danego dnia i w pracy i przed/po dla dziecka.
Mieszkam w małej miejscowości, gdzie przedszkole 6.30-16 a potem szkolna świetlica 7-16 i ani minuty dłużej. Tutaj nikt nie pyta, czy pracujemy w dużym mieście, do którego trzeba godzinę jechać w jedną stronę. Patrzę jednak na Waszą sytuację okiem nauczyciela, który pracuje w szkole. Szkolną świetlicę przerabiałam nie raz, i z doświadczenia wiem, że do końca siedzą w niej dzieci z rodzin, gdzie dziecko po prostu jest, najchętniej widziane poza domem. Wielokrotnie obserwowałam dramaty dzieci, które oczekiwały miłości i zainteresowania, ale siedziały i czekały na matkę, która "po prostu" przyjeżdżała w ostatniej chwili, a często i po czasie, bo "korek był" a ona skorzystała z czasu bez dzieci i wybrała się na większe zakupy. A nauczyciel? Czy ktoś pyta, czy zostanie po godzinach? W placówkach niechętnie płaci się nadgodziny, tym bardziej te poza godzinami pracy placówki. A przecież zostawić dziecka samego nie wolno.
Druga sprawa: nauczycie rodziców, że przedszkola są otwarte do 20, to i będą oczekiwali tego samego od szkół. Wystarczy już na tę chwilę roszczeniowości rodziców wobec szkoły i nauczycieli, nie bez powodu nauczyciele odchodzą z zawodu. Jesteśmy wykorzystywani do granic możliwości, a przypomnę, robotami nie jesteśmy. I własne rodziny również mamy. Praca w przedszkolu, jak i szkole jest specyficzna. Jakie macie formy zachęty do pracy w tych pilotażowych placówkach? Bo rozumiem, że pilotażowo praca w nich będzie również na zmiany, a gdy się przyjmie, a nauczyciele poodchodzą, czego można się szybko spodziewać, kto będzie pracował do tej 20?
Więcej szczegółów na temat pilotażu poznamy bliżej 1 września.
facebook/Damian Żurawski
Podstawa prawna
Uchwała nr 244/XIV/2025 Rady Miejskiej w Sosnowcu z dnia 29 maja 2025 r.