Dla USA II wojna światowa dobiegła końca 14 sierpnia 1945 r. wraz z kapitulacją Japonii. Amerykańscy chłopcy mogli wreszcie wrócić do domu. Symbolem radosnej chwili stało się opublikowane przez magazyn "Life" zdjęcie marynarza George’a Mendosy całującego pielęgniarkę Gretę Zimmer na nowojorskim Times Square. Mało kogo przerażała cena zwycięstwa – unicestwienie 200 tys. japońskich cywilów. Zwłaszcza że władze początkowo cenzurowały doniesienia prasowe. Starały się odwrócić uwagę obywateli od rzezi i makabrycznych skutków choroby popromiennej, roztaczając sielskie wizje epoki atomu.
Mimo prób oswojenia atomu po eksplozjach w Hiroszimie i Nagasaki i wielkich nadziei wiązanych z erą atomową, lęk przed bronią masowej zagłady narastał. Od końca lat 50. do połowy 60. Amerykanie zbudowali ponad 200 tys. domowych schronów przeciwatomowych. Strach minął wraz z upadkiem ZSRR, ale nadzieje się nie spełniły.