Pawlicki podjął ważną decyzję. Dopiero teraz wyznał. "Niestety tak jest"

1 miesiąc temu 19

Antoni Pawlicki o dzisiejszej sytuacji aktorów. Nie mają lekko


Antoni Pawlicki miał przyjemność rozmawiać z Marzeną Rogalską. Dziennikarka podczas wywiadu zauważyła, że dziś do projektów brane są przede wszystkim te osoby, które mają zasięgi i obserwatorów. Aktor nie mógł się z tym kłócić.

"Niestety tak jest" - powiedział. To, co wyznał dalej, może być dla niektórych zaskoczeniem.


Inez Lis o wygranej Bagiego. Czy jest zazdrosna o jego relacje z Madzią?pomponik.pl


Pawlicki chroni swoją prywatność. Ma ku temu powody


Antoni Pawlicki podczas rozmowy z Małgorzatą Rogalską bardzo szczegółowo pochylił się nad zmaganiami bardziej skrytych aktorów. Przyznał, że zasięgi są najważniejsze dla tych, którzy chcą zająć stałe miejsce w świecie show-biznesu. Aktor widzi, co umyka osobom, które decydują się prowadzić inne życie:

"Na początku tracisz pieniądze. Dlatego, że na pokazywaniu prywatnego życia można zarobić. A po drugie, niestety w naszym zawodzie czasem też tracisz propozycje zawodowe. Niestety tak jest" - uzewnętrznił się.

Antoni Pawlicki najbardziej ceni sobie prywatność, którą dzieli z Agnieszką Więdłochą. Warto podkreślić, że para do tego stopnia ukrywa swoje sprawy, że w pewnym momencie ludzie plotkowali o rozstaniu zakochanych. Prawda okazała się taka, że Agnieszka nie opuszczała domu tak często, jak mąż ze względu na... ciążę.

"Po prostu jakieś decyzje trzeba... w którąś stronę trzeba iść. No wiesz, my jakoś tak wolimy, dla nas to życie rodzinne i życie prywatne są jednak najważniejsze. Ok, zaraz za tym jest nasza największa pasja, czyli aktorstwo, no i być może ona w jakiś sposób na tym cierpi. Ale muszę też powiedzieć, że są przecież aktorzy, którzy mają dużo propozycji i nie dzielą się swoim życiem" - zaznaczył Pawlicki.

Antoni dał do zrozumienia, że bycie skrytym wiąże się głównie z utratą propozycji komercyjnych. Te nie wzbudzają zainteresowania wszystkich aktorów.

Rodzina Antoniego Pawlickiego


Antoni Pawlicki i Agnieszka Więdłocha mają dwójkę dzieci. Córka Waleria urodziła się w grudniu 2020 roku. Drugie dziecko przyszło na świat w 2024 roku.

Więdłocha tak jak mąż woli ciszę niż dzielenie się swoimi sprawami. Tylko od czasu do czasu uchyla rabka tajemnicy. Stąd wiadomo, że macierzyństwo jest jej wielkim szczęściem.

"Z jednej strony boję się myśleć o przyszłości, która czeka moją córkę. Ale z drugiej mam nadzieję, że jej pokolenie będzie miało więcej rozsądku i świadomości, żeby zmienić ten świat na lepszy. (…) Marzę, by była niezależna i sprawcza. Solidarna z innymi kobietami" - mówiła Agnieszka w wywiadzie dla "Twojego Stylu".

Czytaj także:

Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Przeczytaj źródło