W drugim odcinku 17. edycji "Tańca z gwiazdami" pożegnaliśmy pierwszą parę. Program opuściła Ewa Minge i zrobiła to z dość dużym przytupem. Występy uczestników wywołały sporo emocji. Widać, że większości z nich bardzo zależy na tym, by co tydzień pokazywać się z jeszcze lepszej strony. Pełny wachlarz umiejętności w swoim tańcu chcieli pokazać Agnieszka Kaczorowski i Marcin Rogacewicz. Ich występ nie do końca przypadł do gustu Iwonie Pavlović. W rozmowie z naszym portalem jurorka wyjawiła, co sądzi o choreografii zaprezentowanej przez parę numer 7.
Materiał zawiera linki partnerów reklamowych
W drugim odcinku "Tańca z gwiazdami" para numer 7. zaprezentowała się jako ostatnia. Agnieszka i Marcin pokazali widzom ogniste paso doble. Ich występ zbudził w jurorach dość mieszane uczucia. Iwona Pavlović podkreślała, że czuła lekki "przerost formy nad treścią". Stwierdziła także, że wyraz twarzy aktora niepotrzebnie był tak mocny.
"Dla mnie to było jak dzbanek do góry nogami (...). Za dużo trochę, paso doble kojarzy mi się z siłą i dumą" - mówiła wtedy.
Mimo słów krytyki, jurorzy przyznali Agnieszce i Marcinowi 34 punkty, doceniając umiejętności taneczne Rogacewicza.
Para oczywiście przeszła do kolejnego odcinka programu. Zmagania uczestników "Tańca z gwiazdami" możecie oglądać w każdą niedzielę o 19.55 w Polsacie i na Polsat Box Go.
Tuż po zakończeniu drugiego odcinka "TzG" nasz reporter miał okazję porozmawiać z Iwoną Pavlović i poznać jej zdanie na temat występów uczestników. Tancerka w rozmowie odniosła się między innymi do słów, które Ewa Minge wypowiedziała w stosunku do Rafała Maseraka i innych jurorów po swoim odpadnięciu.
Iwona Pavlović w wywiadzie wyjaśniła także, co wpłynęło na jej ocenę tańca Agnieszki Kaczorowskiej i Marcina Rogacewicza. Jurorka stwierdziła, że choreografia mogła być dla aktora trochę za trudna. Dodatkowo zwróciła uwagę, że emocje na jego twarzy niepotrzebnie były aż tak przerysowane.
"Ta choreografia była taka na bogato. Widziałam, że Marcin czasami się wręcz nie wyrabiał z tą szybką pracą rąk. Żeby taką choreografię tańczyć, trzeba mieć dobry warsztat. Ja nie mówię, że Marcin ma zły, ale jednak nie jest profesjonalnym tancerzem. Wydaje mi się, że 'oczko' za trudne to było dla niego. Bardziej mi chodziło o to, że strasznie to wszystko poszło w górę, w ręce, w twarz, a nogi były słabsze. Ja wolę odwrotnie" - stwierdziła jurorka, po czym dodała, że nie każdy musi podzielać jej wrażenia po tańcu Agnieszki i Marcina.
Czytaj także:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Rogacewicz nie mógł powstrzymać łez. Wszystko przez słowa Kaczorowskiej
Kilkanaście godzin po "TzG" wyszło na jaw ws. Rogacewicza i Kaczorowskiej. Oto jak jest naprawdę
Materiał zawierał linki partnerów reklamowych