Partner Bursztynowicz ostro dosolił Kaczorowskiej. Pójdzie jej w pięty

1 dzień temu 3

Niedzielny odcinek "Tańca z Gwiazdami" przyniósł nam ogromne zaskoczenie. Wśród zagrożonych par znaleźli się Barbara Bursztynowicz oraz Marcin Rogacewicz. Ostatecznie to aktor pożegnał się z parkietem, ale jego partnerka wzbudziła sensację kąśliwym przemówieniem. Na słowa odpowiada partner aktorki.

Zaskakująca eliminacja w "Tańcu z Gwiazdami"

W ostatnim odcinku jubileuszowej edycji "Tańca z Gwiazdami" motywem przewodnim była włoska muzyka. Uczestnicy zatańczyli do kultowych utworów m.in.: w stylu "Volare". Na parkiecie pojawiło się siedem par, a do składu jurorskiego wyjątkowo dołączył gościnnie Maciej Musiał, który został jurorem tanecznej potańcówki.

Wyniki były bardzo emocjonujące: najwyższe noty zdobyła para Kasia Zillmann i Janja Lesar: 41 punktów (40 + 1), wyprzedzając m.in. Wiktorię Gorodecką i Kamila Kuroczko (40 pkt) oraz Maurycego Popiela i Sarę Janicką (38 pkt). Na ostatnim miejscu po raz kolejny znalazła się para Barbara Bursztynowicz i Michał Kassin z 25 punktami.

Werdykt zaskoczył jednak wszystkich. Gdy wśród zagrożonych par znalazła się ulubienica widzów oraz ulubieniec mediów, Marcin Rogacewicz, publiczność wstrzymała oddech. Choć wynik aktora i Agnieszki Kaczorowskiej nie był najgorszy, to liczba głosów widzów przesądziła o ich odpadnięciu.

Produkcja sądziła, że będziemy świadkami standardowych pożegnań, którymi dzieli się każda z wyeliminowanych par. Nagle to Agnieszka Kaczorowska przejęła mikrofon. Jej słowa od rana niosą się po całym internecie.

Agnieszka Kaczorowska, Marcin Rogacewicz, fot. KAPiF

Agnieszka Kaczorowska wyrzuciła żale w "Tańcu z Gwiazdami"

Po ogłoszeniu werdyktu to Agnieszka Kaczorowska przejęła przemówienie, choć formalnie status "gwiazdy" w tym duecie ma Marcin Rogacewicz. Tancerka podkreślała, że jej partner świetnie sobie radził na parkiecie, a nawet wbiła szpilę innym uczestników, którzy według niej radzili sobie gorzej od aktora. Później zasugerowała, że eliminacja mogła mieć związek z popularnością ich prywatnego życia, które pokazywali w programie. Zaapelowała do widzów o dobroć względem siebie nawzajem.

Możemy schować się wreszcie przed całym tym hejtem, którego doświadczaliśmy i cholernie bolał. Ludzie, bądźcie dla siebie dobrzy, życzliwi. Mówcie dobrze o innych, zwłaszcza że nie macie o nas zielonego pojęcia […] Można żyć szczęśliwie, można żyć po swojemu. Można tańczyć według własnej melodii, a nie cudzej, na własnych zasadach […] Możemy teraz tańczyć tylko dla siebie, kocham cię, skarbie – mówiła przed kamerami.

Zaraz potem para opuściła studio "Tańca z Gwiazdami" nie żegnając się z innymi uczestnikami, dziennikarzami czy nawet fanami. Ich zachowani budzi wiele krytyki w mediach społecznościowych. Rozczarowani są nie tylko internauci, ale także pozostałe gwiazdy. Partner Barbary Bursztynowicz nie owijał w bawełnę.

Partner Barbary Bursztynowicz komentuje słowa Kaczorowskiej. Prosto i bezwzględnie

Barbara Bursztynowicz przechodzi jedną z najciekawszych dróg w "Tańcu z Gwiazdami". Widzowie poznają prywatność aktorki, która przez dekady była kojarzona z serialu "Klan". Na parkiecie uczy się wszystkiego od podstaw, co ma odbicie w niskich notach jury. Mimo to gwiazda awansowała już do 8. odcinka za sprawą głosów widzów. Hasło: "Basia do finału!" jest już stałym elementem każdego występu.

Po niedzielnej eliminacji słowa Agnieszki Kaczorowskiej mogły zaboleć drugą z zagrożonych par. Nie da się ukryć, że to właśnie aktorka radziła sobie gorzej od partnera tancerki, a ta przy wszystkich to wytknęła. Przemówienie bardzo nie spodobało się Michałowi Kassinowi, który tańczy w duecie z 71-letnią gwiazdą.

Uważam, że jest ciężko oceniać ten program pod względem tanecznym, bo jest to show rozrywkowe w dużej mierze decydują głosy widzów. Przytyk, że Marcin tańczył lepiej od kogoś innego, tańczył - tańczył lepiej od kilku gwiazd, ale to nie jest turniej tańca - przyznał w rozmowie z Pomponikiem.

Dodatkowo stwierdził, że komentarz Agnieszki Kaczorowskiej był po prostu zbędny. Widać, że emocje trzymają wszystkich uczestników "Tańca z Gwiazdami". Rywalizacja o Kryształową Kulę może być zacięta.