Fatalne informacje dla pasażerów komunikacji miejskiej w Krakowie. Od nocy nie jeżdżą tramwaje na odcinku Lipińskiego - Czerwone Maki na Ruczaju. Powodem jest brak napięcia. To już drugi dzień takiej awarii.
Mieszkańcy krakowskiego Ruczaju i osoby, które muszą tam dziś dojechać, muszą liczyć się ze sporymi problemami.
Jak informuje Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne, od pierwszych kursów tramwajów w dalszym ciągu brak napięcia na odcinku Lipińskiego - Czerwone Maki P+R.
Linia 52 kierowana przez ul. Kalwaryjską do Łagiewnik, linie 18 i 77 przez ul. Kalwaryjską i Trasę Łagiewnicką do pętli Kurdwanów P+R.
Zastępcza komunikacja autobusowa została wysłana na odcinki Czerwone Maki P+R - Kapelanka - Monte Cassino - Rondo Grunwaldzkie - Rondo Matecznego.
To już drugi dzień takich problemów. Także wczoraj tramwaje nie dojeżdżały na pętlę na Czerwonych Makach i konieczne było uruchomienie zastępczej komunikacji autobusowej.
Wczorajsza awaria spowodowała ogromne utrudnienia dla osób dojeżdżających do pracy, szkoły i na uczelnie. Miałam być o 7:30 w pracy, a przyszłam na 8:00. Nie mogłam w ogóle dostać się do komunikacji zastępczej. Jechała tylko na Ruczaj, ale z Ruczaju w stronę centrum już nie. Musiałam czekać około 20 minut, żeby coś przyjechało. Jak już przyjechał autobus, to był cały zatłoczony, nie można było się do niego wcisnąć. Byliśmy wszyscy ściśnięci - zaznaczyła krakowianka w rozmowie z reporterem RMF MAXX Przemysławem Błaszczykiem.
Skutki wczorajszej awarii udało się usunąć o godzinie 14:00. Wówczas do kursowania po stałej trasie wróciła linia 52, a chwilę później pozostałe linie.

1 miesiąc temu
25



English (US) ·
Polish (PL) ·