Myśląc o chłopach pańszczyźnianych, wyobrażamy sobie ludzi podporządkowanych szlachcie, pozbawionych wolności i zmuszanych całe życie do bezpłatnej, darmowej pracy. Ludzi żyjących za minimum socjalne i przekazujących kolejnym pokoleniom dziedzictwo nędzy i głodu, nad którymi śwista bat dziedzica wsi. Nic jednak w Rzeczypospolitej przedrozbiorowej poza powietrzem za darmo nie było.