
Kazik Staszewski znalazł się w centrum skandalu po koncercie Kultu w Zielonej Górze, na którym – zdaniem fanów – był nietrzeźwy. 62-letni muzyk opublikował długie i zaskakująco szczere oświadczenie. Wyjawił, co właściwie się stało i wyznał, że podjął trudną decyzję. Ta dotyczy koncertów Kultu i zasmuci wiernych fanów kultowej kapeli.
Daj napiwek autorowi
W niedzielę 30 listopada Kult wystąpił w Centrum Rekreacyjno-Sportowym w Zielonej Górze, a koncert niemalże od razu znalazł się w ogniu krytyki. Na facebookowym profilu Kultu fani zaczęli żądać zwrotu pieniędzy za bilety, twierdząc, że Kazik zachowywał się na scenie tak, jakby był "nietrzeźwy".
"To chyba żart. Byłem i wyszedłem. Kazik nawalony, nie dało się tego słuchać"; "Po drugiej piosence już nie dało się na Kazika patrzeć, a tym bardziej go słucha"; "Kazik śpiewał jak szwagier u cioci na imieninach, tak koło 3 nad ranem. Szkoda zespołu i organizatorów" – pisali internauci.
Oświadczenie Kazika po koncercie kultu w "Zielonej Górze". Wyjawił, co się stało
Kazik, który już wcześniej zadeklarował zwrot pełnej kwoty za bilety, napisał w poniedziałek po południu oświadczenie. "Chciałbym złożyć szczere przeprosiny za moją wczorajszą niedyspozycję, która uniemożliwiła mi wykonanie występu na odpowiednim poziomie. Biorę za to pełną odpowiedzialność" – rozpoczął.
"W trosce o swoje zdrowie chcąc 'ratować się' przed covidem oraz dokuczliwym bólem brzucha sięgnąłem po środki, które, jak się okazało, w połączeniu z alkoholem zadziałały zupełnie odwrotnie do zamierzonego. Z marnym skutkiem. Była to poważna lekkomyślność, za którą szczerze żałuję" – dodał lider Kultu.
Muzyk przeprosił "wszystkich, którzy przyszli i oczekiwali normalnego występ". 'Wypada mi nie tylko wyrazić głęboki żal, lecz także zwrócić koszty tym, którzy byli obecni i zostali zawiedzeni moją postawą. Przepraszam również kolegów z zespołu i całą naszą ekipę za dyskomfort oraz wstyd, którego musieli doświadczać podczas prawie 3 godzin obecności na scenie" – pisał na Facebooku Kazik Staszewski.
Prośby o zwrot biletów za wczorajszy koncert w Zielonej Górze można kierować bezpośrednio do platformy, gdzie zakupiono bilety na adres ebilet.pl lub do organizatora koncertu na adres: biuro@polorstudio.pl" – czytamy.
Kazik Staszewski podjął decyzję. Koncerty Kultu będą "minimalne"
62-letni muzyk podjął również zaskakującą decyzję. "Po tym wczorajszym wydarzeniu i po rozmowach z żoną oraz dziećmi doszedłem do trudnego, ale koniecznego wniosku, że 'mój czas nadszedł'. Stałem się własną karykaturą, czego zawsze chciałem uniknąć. Jest tego wszystkiego po prostu za dużo. Dlatego podjąłem decyzję, że w roku 2027 Kult zagra bardzo ograniczoną, minimalną ilość koncertów" – wyjawił Staszewski.
Wszystkie zapowiedziane koncerty Kultu odbędą się zgodnie z planem. Później muzyk "musi zwolnić".
"Nie wiem, jak wytrzymam bez grania, nigdy tego nie robiłem, ale tym razem hamulec musi zostać wciśnięty. W tym roku zagram 104 koncerty, do tego dochodzi wiele innych muzycznych obowiązków. To przekracza moje możliwości. Być może jeszcze kiedyś się usłyszymy i zobaczymy. Na ten moment jednak jest to decyzja, którą muszę podjąć dla dobra swojego zdrowia, rodziny i wszystkich, którzy są częścią tego świata" – dodał.
"Jeszcze raz przepraszam z całego serca. Dziękuję za wszystkie lata wsparcia. Z wyrazami szacunku i skruchy" – zakończył swój wpis Staszewski. Reakcje fanów? Pozytywne. Miłośnicy Kultu podziwiają Kazika za bolesną szczerość, która w show-biznesie nie zdarza się często. Inni, choć ubolewają z powodu jego zapowiedzi, zgadzają się, że to dobra decyzja, a zdrowie – i to psychiczne, i fizyczne – jest najważniejsze.
Czytaj także:

2 tygodni temu
18



English (US) ·
Polish (PL) ·