Ostre słowa Kaczyńskiego na miesięcznicy smoleńskiej. Grzmi o "putinowcach" i "haniebnych czynach"

4 dni temu 11
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Awantura na miesięcznicy smoleńskiej

We wtorek, 10 czerwca, politycy PiS, w tym Jarosław Kaczyński, zgromadzili się na placu Piłsudskiego w Warszawie, gdzie odbywały się obchody miesięcznicy smoleńskiej. Na miejscu byli też protestujący, którzy skandowali "kłamca". Pojawił się również aktywista Zbigniew Komosa, który tak jak co miesiąc, próbował złożyć kontrowersyjny wieniec, na którym widnieje napis obarczający Lecha Kaczyńskiego winą za katastrofę smoleńską. "Pamięci 95 ofiar Lecha Kaczyńskiego, który ignorując wszelkie procedury nakazał pilotom lądować w Smoleńsku w skrajnie trudnych warunkach. Spoczywajcie w pokoju. Naród Polski" - brzmi napis na nim. 

Ostre przemówienie Jarosława Kaczyńskiego

Jarosław Kaczyński nie krył oburzenia zachowaniem demonstrantów. - Mamy też nadzieję, że te wszystkie haniebne wydarzenia, które mają miejsce co miesiąc tutaj, podczas miesięcznic, podczas religijnych uroczystości i uczczenia pamięci ofiar katastrofy smoleńskiej, ofiar Putina się skończą. I skończy się to, że putinowcy, ludzie Putina i jego agentura, mogą tutaj tak swobodnie działać pod osłoną policji - mówił. 

Więcej informacji wkrótce

Przeczytaj źródło