Tragiczna śmierć Heatha Ledgera, do której doszło 22 stycznia 2008 r., wstrząsnęła całym Hollywood. Koledzy z branży wróżyli 28-latkowi długą i bogatą karierą, a występ w "Mrocznym Rycerzu" miał przynieść mu globalną rozpoznawalność. Zanim film zdążył jednak trafić do kin, światowe media obiegła wiadomość, że Ledger przedawkował przepisane mu leki.
Ostatnim reżyserem, który miał okazję współpracować z aktorem, był Terry Gilliam znany ze współtworzenia grupy Monty Python. Heath Ledger nie zdołał dokończyć roli Tony'ego, dlatego na dalszym etapie prac "zastąpili go" Johnny Depp, Jude Law i Colin Farrell. Ostatnie spotkanie między Gilliamem a Ledgerem miało miejsce 20 stycznia w mało schludnych okolicznościach, o czym reżyser opowiedział w nowym wywiadzie dla "Guardiana".
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoJakie były ostatnie role Heatha Ledgera?
Kiedy zmarł Heath Ledger?
Kto był ostatnim reżyserem Heatha Ledgera?
Co powiedział Ledger podczas ostatniego spotkania z Gilliama?
Heath Ledger zaszedł Terry'ego Gilliama w toalecie: nie możemy się tak więcej spotykać
84-letni reżyser nie kryje ogromnego podziwu, jaki odczuwał względem zmarłego aktora. "Wszyscy, którzy go znali, mówili, że w tym młodym ciele kryje się ktoś bardzo stary. Nie było wątpliwości, że będzie najlepszym aktorem swojego pokolenia. Miał wszystko i wszyscy go kochali, bo emanował ciepłem. To właśnie jego magnetyzm działał na tak wielu poziomach — był tak inteligentny i po prostu zdolny do wszystkiego, czego można oczekiwać od aktora" — podkreślił Terry Gilliam.
Samo ostatnie spotkanie między reżyserem i gwiazdorem przebiegło w ciepłej atmosferze, choć niezbyt wzniosłych warunkach. Gilliam znajdował się akurat w toalecie i oddawał mocz do pisuaru, gdy Heath Ledger zaszedł go od tyłu. "Stoję tu, sikam, a Heath wchodzi i staje tam [przy pisuarze]. Sikam z radością, a on mówi: »Terry«. Odwróciłem się, miał na sobie tę absurdalną maskę i makijaż klauna. Mówi: »Musimy przestać się tak spotykać«. Co za miejsce na pożegnanie" — podsumował Brytyjczyk. Dwa dni później Gilliam przebywał w Vancouver i gdy dowiedział się o śmierci 28-latka, sam "chciał umrzeć". Ostatecznie dał się jednak namówić na dokończenie "Parnassusa" bez udziału Ledgera.
Heath LedgerEverett Collection / Shutterstock
Terry GilliamDenis Makarenko / Shutterstock
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W serwisie Plejada.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach show-biznesowych. Bądź na bieżąco! Obserwuj Plejadę w Wiadomościach Google. Odwiedź nas także na Facebooku, Instagramie, YouTubie oraz TikToku.
Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc e-maila na adres: plejada@redakcjaonet.pl.

2 tygodni temu
10




English (US) ·
Polish (PL) ·