Ewa Minge, projektantka mody i ekspertka od wizerunku, która współpracowała z Jolantą Kwaśniewską przez osiem lat, zabrała głos na temat Marty Nawrockiej. Choć wypowiedź projektantki mody była wyważona, nie zabrakło mocnych akcentów. "Chcę, żeby to wybrzmiało" - podkreśliła znienacka.
Ewa Minge udzieliła wywiadu na łamach Kozaczka, w którym po raz kolejny wypowiedziała się w sprawie Marty Nawrockiej. To już ponad miesiąc, odkąd żona Nawrockiego pełni swoją rolę pierwszej damy.
Ewa Minge rolę pierwszej damy zna od podszewki, bo latami współpracowała z Jolantą Kwaśniewską.
"Ja przez osiem lat ubierałam pierwszą damę, Jolę Kwaśniewską, i byłam odpowiedzialna za jej wizerunek. Stąd mam duże doświadczenie tzw. dyplomatyczne, czyli jak powinna wyglądać pierwsza dama. Te czasy się zmieniły (...) Uważam, że pani Nawrocka spełnia wszelkie oczekiwania, łamie schematy, ma dobrą grupę doradczą. Z tego co wiem, korzysta z różnych doradców - chyba nie wybrała..." - zaczęła.
Choć Ewa Minge została zapytana o styl Nawrockiej, szybko skierowała temat na inny tor. Gwiazda oceniła, że to nie o ubiór to powinno chodzić, a zachowanie pierwszej damy. Projektantka mody marzy o takiej Nawrockiej, która połączy Polaków.
"Ja cały czas powtarzam - i chciałabym, żeby to mocno wybrzmiało: naprawdę nie jest istotne, czy jest dobrze, czy bardzo dobrze, czy poprawnie, czy rewelacyjnie w jej wyglądzie zewnętrznym. Ja bym chciała, żeby to była taka pierwsza dama, która zjednoczy Polaków (...). Mnie się marzy, żeby ona była taką pierwszą damą, która dotknie takich spraw, że będzie przedstawicielką wszystkich kobiet - bez względu na podziały. Dla mnie ważne jest to, co będzie robiła, co będzie mówiła, a to, czy będzie miała rękaw krótszy, czy dłuższy... Umówmy się - cały czas mówimy, żeby wizerunek nie świadczył o nas" - wyjawiła wprost.
Z tego powodu Ewa Minge czeka już tylko na jedno.
"Czekam na to, aż pani Marta Nawrocka wzmocni (...) postawę męża jakimś mocnym programem (...), który będzie ponad podziałami - jakimikolwiek" - wyznała ws. Nawrockiej
Czy Minge miałaby jakieś rady dla Nawrockiej, jeśli ta zwróciłaby się z taką prośbą? Ekspertka mówi wprost - najpierw chciałaby ją poznać. Bez tego ani rusz z jakimkolwiek radami.
"Nie doradzałabym jej nigdy, nie poznając jej. Zanim zaczniemy komuś urządzać życie (...), potrzebna jest rozmowa, niejedna kawa, żeby się poznać, polubić - i wtedy ewentualnie można doradzić. (...) To jest już zbudowana kobieta, bardzo dorosła. Ma pewnie schematy, przyzwyczajenia, których nie trzeba łamać, a się w nie wpasować" - wyznała.
Czytaj także:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Powoli potwierdza się scenariusz ws. Nawrockiej. Kolejna osoba mówi, że dopiero się zacznie
Wieści ws. Nawrockiej nadeszły dokładnie po miesiącu. Wystarczyło jedno zdanie
Wszyscy znów patrzą na Nawrocką i to w taki dzień. Ekspertka nie ma wątpliwości