W dyskusji o dwukadencyjności z jednej strony słychać populistyczne nawoływanie do rozprawy z „baronami” i „sitwą”. Z drugiej strony mamy polityków PSL, którzy za sprawą wielokadencyjności chcą jakoby przywrócić Polakom demokrację i konstytucyjną wolność wyboru władz samorządowych. Czy faktycznie ustawa z 2018 r., wprowadzona przez PiS, jest lekiem na całe zło lokalnych „układów”?
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Marcin Kube
Szef Sekcji Opinie DGP
Zobacz
Popularne Zobacz również Najnowsze
Przejdź do strony głównej

2 tygodni temu
11





English (US) ·
Polish (PL) ·