„Ośmieszający” ruch polskiej dyplomacji? Sikorski o „podniecaniu się notką”

1 miesiąc temu 39

Paweł Szefernaker napisał, że „przekazanie do mediów informacji o liście Donalda Trumpa do Karola Nawrockiego ośmiesza polską dyplomację”. „Ośmieszające jest podniecanie się notką z podziękowaniem za prezenty i pozdrowieniami dla Pierwszej Damy” – zareagował Radosław Sikorski.

„Najpierw ośmieszające polską dyplomację przekazanie do mediów informacji o liście prezydenta Trumpa, teraz rządowa agencja informacyjna dezinformuje w sprawie wypowiedzi prezydenta USA na temat naszego bezpieczeństwa. Rozsiewa to dalej niestety rzecznik rządu. W czasach gdy wokół Polski pożar, rząd robi wiele, żeby zepsuć nasze sojusznicze relacje. Niestety używają do tego już nie zapałek, ale miotacza ognia, jakim jest dezinformacja” – napisał na platformie X Paweł Szefernaker.

Szefowi Gabinetu prezydenta Karola Nawrockiego odpowiedział Radosław Sikorski. „Ośmieszające jest podniecanie się notką z podziękowaniem za prezenty i pozdrowieniami dla Pierwszej Damy” – skomentował szef polskiej dyplomacji.

Awantura szefa gabinetu prezydenta Nawrockiego i Sikorskiego. Do akcji wkroczył były doradca Dudy

„Nasz dzielny minister spraw zagranicznych kpi publicznie z listu prezydenta USA do prezydenta Polski. Jak tak dalej pójdzie, Radosława Sikorskiego kijami będą przeganiać nawet spod Białego Domu. Obecna ekipa rządowa ciągnie Polskę w dramatyczną stronę” – ocenił były doradca Andrzeja Dudy Stanisław Żaryn.

Jeśli chodzi o list to Szef Biura Polityki Międzynarodowej głowy państwa Marcin Przydacz mówił, że „jest to list kurtuazyjny, podziękowanie za wizytę w USA oraz wyrażenie nadziei na przyszłe dobre relacje”. – Nie treść listu, choć ona jest bardzo miła i sympatyczna, jest najważniejsza w tej sprawie, tylko to, że najpierw dziennikarze dowiadują się o fakcie istnienia tego listu, zanim dowiaduje się o nim adresat – tłumaczył prezydencki minister.

Głośno o słowach Donalda Trumpa. Czy jego słowa dotyczyły Polski

Z kolei w drugiej sprawie chodziło o słowa Trumpa, który miał powiedzieć o „wspieraniu Polski wywiadowczo, ale w kwestii pomocy chodziło mu o to, że dzieje się to po wojnie”. Tweet PAP i depesza, którą powieliło wiele mediów, zostały potem usunięte.

„Skorygowaliśmy czwartkową depeszę dotyczącą wywiadu prezydenta Donalda Trumpa dla Fox News, który był zapytany o Polskę, a w odpowiedzi nie użył nazwy żadnego kraju. Poprawiona depesza jest w naszych serwisach. Za błąd przepraszamy” – zareagowała Polska Agencja Prasowa.

Jakie pytania zadała prezydentowi USA dziennikarka?

Amerykański przywódca podczas rozmowy był pytany o naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Trump na to odpowiedział, a dziennikarka dopytała go o jego słowa o tym, że działanie było pomyłką. Tutaj prezydent Stanów Zjednoczonych także zabrał głos. Potem prowadząca rozmowę poruszyła kwestię zgody premiera Wielkiej Brytanii Keira Starmera o wysłaniu samolotów RAF do ochrony naszego kraju.

– W sierpniu powiedział pan, że możemy pomóc z powietrza. Rozważałby pan pomoc z powietrza. Co to oznacza? Czy chodzi o samoloty F-16, czy o systemy obrony przeciwrakietowej Patriot? W jaki sposób pomoglibyście? – dodała dziennikarka. – Pomagamy w zakresie wywiadu, ale kiedy mówię o pomocy z powietrza, mam na myśli bezpieczeństwo po zakończeniu wojny. Po zakończeniu wojny pomoglibyśmy więc w zapewnieniu pokoju. Myślę, że ostatecznie tak się stanie – stwierdził Trump.

Czytaj też:
Spięcie pomiędzy ministrem Sikorskim i dziennikarzem Polsatu. „Ta dyskusja jest żenująca”
Czytaj też:
Sikorski tworzy nowe środowisko. Ekspert nie ma wątpliwości

Przeczytaj źródło