Oskarżyła ich o śmierć swojej mamy. Ostre sceny na antenie TVP

6 dni temu 7

W studiu TVP rozgorzała rozmowa, w której Dorota Wysocka‑Schenpf zderzyła się nie tylko z politycznymi ocenami, ale i z ciężarem osobistego doświadczenia. Z pozoru typowa debata szybko przerodziła się w emocjonalny spór, prowadząc do mocnych deklaracji i zdecydowanych gestów. Na plan pierwszy wysunęły się konsekwencje wypowiedzi Zbigniewa Ziobry oraz sposób, w jaki wybrzmiały one w życiu prywatnym dziennikarki.

Gorąca rozmowa i rosnące napięcie w TVP

Do emocjonalnego starcia doszło w trakcie programu „Niebezpieczne związki” prowadzonego przez Dorotę Wysocką-Schnepf na antenie TVP Info. W trakcie rozmowy dziennikarka wróciła do wątku przesłuchania Zbigniewa Ziobry przed komisją śledczą. Wspomniała, że podczas swojego wystąpienia polityk mówił o jej rodzinie w sposób, który uznała za pomówienie.

ZOBACZ: Spała w kościele, nie wiedziała kim jest. Policja potwierdziła informacje o jej tożsamości

„Chciałam panu powiedzieć, że jest to brednia, jest to oszczerstwo, jest to kłamstwo. Sprawa skończy się w sądzie, już ten proces się rozpoczął” – powiedziała prowadząca, odnosząc się do słów Ziobry o rzekomym udziale brata jej dziadka w skazaniu osoby bliskiej politykowi.

Jej wypowiedź wywołała poruszenie w studiu. Wysocka-Schnepf stanowczo podkreśliła, że nie pozwoli, aby jej rodzina była oczerniana publicznie, a zarzuty Ziobry nazwała bezpodstawnymi i krzywdzącymi. Dziennikarka zapowiedziała też, że sprawa znajdzie swój finał w sądzie.

Program, który początkowo miał dotyczyć bieżących wydarzeń politycznych, bardzo szybko przerodził się w emocjonalną wymianę zdań między prowadzącą a zaproszonym gościem z Prawa i Sprawiedliwości.

„Po tym wystąpieniu pana Ziobry moja mama zmarła”

W dalszej części programu Dorota Wysocka-Schnepf ujawniła osobisty dramat, który – jak twierdzi – jest bezpośrednio związany z wystąpieniem Ziobry przed komisją. Dziennikarka poinformowała, że kilka dni wcześniej zmarła jej matka, która miała bardzo przeżyć słowa byłego ministra.

„Mama pani Schnepf wysłuchała wystąpienie pana Ziobry na żywo. Przeżyła to bardzo mocno. Po tym wystąpieniu pana Ziobry przed komisją śledczą, mama pani Schnepf zmarła w sobotę” – mówiła na antenie.

Słowa te zapadły w ciszy, a następnie w studiu zapanowała wyraźnie napięta atmosfera. Wysocka-Schnepf podkreślała, że nie ma wątpliwości co do wpływu, jaki wystąpienie polityka mogło mieć na stan zdrowia jej matki.

Oświadczenie dziennikarki spotkało się z falą komentarzy w sieci. Część internautów wyrażała współczucie i poparcie, inni – dystansowali się od łączenia politycznego wystąpienia z tragedią osobistą. Niezależnie od opinii, emocje po programie nie opadły, a fragmenty nagrania zaczęły błyskawicznie krążyć w mediach społecznościowych.

ZOBACZ TEŻ: Nie żyje dwóch mężczyzn. "Czarna godzina" na polskich drogach

Awantura w studiu. „Nie przyjmuję przeprosin”

Po dramatycznych słowach prowadzącej głos zabrał Mariusz Gosek, poseł Prawa i Sprawiedliwości, który próbował złagodzić atmosferę. Zwrócił się do dziennikarki słowami: 

„Wyrazy współczucia. Świeć panie nad jej duszą. To trzeba jeszcze ustalić koincydencję zdarzeń.”

Ta wypowiedź wywołała natychmiastową reakcję Wysockiej-Schnepf. Dziennikarka przerwała politykowi, mówiąc podniesionym głosem: 

„Nie przyjmuję przeprosin. Koniec tej rozmowy.”

Po tych słowach program zakończył się w napiętej atmosferze. Cała sytuacja stała się jednym z najgłośniejszych wydarzeń medialnych dnia, a nazwiska Wysockiej-Schnepf i Ziobry w krótkim czasie znalazły się wśród najczęściej wyszukiwanych w polskim internecie.

Politycy obu stron sceny politycznej komentują zdarzenie z dużymi emocjami. Jedni zarzucają dziennikarce brak profesjonalizmu i przekroczenie granic etyki dziennikarskiej, inni – stają w jej obronie, wskazując, że miała prawo zareagować w sposób emocjonalny, biorąc pod uwagę osobistą tragedię.

Nie ulega wątpliwości, że awantura w TVP Info ponownie zaostrzyła polityczne spory i otworzyła dyskusję o tym, gdzie kończy się dziennikarska niezależność, a zaczyna osobiste zaangażowanie. Wysocka-Schnepf zapowiedziała, że sprawa pomówienia jej rodziny przez Zbigniewa Ziobrę będzie miała ciąg dalszy w sądzie.

Przeczytaj źródło