W związku z paraliżem budżetowym w USA opóźniają się procedury eksportowe amerykańskiej broni do państw NATO, w tym Polski - twierdzi portal Axios. Opóźnienie ma dotyczyć uzbrojenia o wartości 5 mld dolarów.
W wyniku paraliżu budżetowego w USA, czyli tzw. shutdownu, procedury związane z eksportem amerykańskiego uzbrojenia dla NATO mogą się opóźnić - twierdzi portal Axios. Wartość zamówień, które to dotyczy, wynosi 5 mld dolarów. Procedury eksportu do Polski, jako członka sojuszu, również mogą się opóźnić.
Zakłócone miały zostać dostawy pocisków powietrze-powietrze AMRAAM, systemów obrony przeciwrakietowej Aegis oraz systemów artylerii rakietowej HIMARS dla państw takich jak Dania, Chorwacja i Polska - twierdzi portal, powołując się na przedstawiciela Departamentu Stanu. Polska złożyła zamówienia zarówno na pociski AMRAAM, jak i HIMARS.
Zakłócenia mają wynikać m.in. z wysłania urzędników Departamentu Stanu na przymusowe urlopy. Ich zadaniem jest zawiadamianie pracowników komisji kongresowych o zatwierdzeniu transakcji. Biuro spraw polityczno-wojskowych Departamentu Stanu USA w zeszłym miesiącu miało dysponować ok. 25 proc. standardowej liczby personelu, zajmującego się obsługą sprzedaży broni - twierdzi urzędnik resortu.
Problem dotyczy sprzedaży broni bezpośrednio przez rząd USA sojusznikom z NATO oraz udzielania licencji prywatnym amerykańskim firmom na eksport. Łączna wartość kontraktów ma wynosić 5 mld dolarów. Część z nich dotyczy uzbrojenia, które, choć sprzedawane państwom NATO, ma trafić finalnie do Ukrainy.
Demokraci wstrzymują sprzedaż broni, w tym naszym sojusznikom z NATO, co szkodzi amerykańskiej bazie przemysłowej i zagraża bezpieczeństwu naszemu i naszych partnerów - powiedział rzecznik Departamentu Stanu Tommy Pigott, cytowany przez Axios.
Z kolei szef senackiej komisji spraw zagranicznych Jim Risch ocenił, że ta sytuacja jest korzystna dla Chin i Rosji. Ich działania mające na celu osłabienie Stanów Zjednoczonych oraz naszych partnerów i sojuszników stają się łatwiejsze, podczas gdy nasza baza przemysłowa cierpi, a potrzeby naszych sojuszników pozostają niezaspokojone - mówił polityk.
W związku z nieuchwaleniem nowego budżetu przez Kongres, od 40 dni trwa tzw. shutdown. Na przymusowych urlopach przebywa ok. 750 tys. pracowników federalnych, a inni pracują bez zapłaty na czas.
Szansa na przełom nastąpi w niedzielę, bowiem Senat ma głosować nad projektem nowej wersji tymczasowego budżetu oraz prowizorium budżetowym zapewniającym środki na funkcjonowanie państwa do końca stycznia. Jeśli głosowanie się powiedzie, paraliż będzie miał szansę zakończyć się w ciągu kilku najbliższych dni.

1 dzień temu
9




English (US) ·
Polish (PL) ·