Opozda rozpętała piekło w sądzie. Jej krzyki słychać było w całym budynku. Są zdjęcia

23 godziny temu 4

Rodzinny konflikt Joanny Opozdy z ojcem Dariuszem znów rozgrzał media. Aktorka od lat żyje w napiętych relacjach z ojcem. Teraz sytuacja wymknęła się spod kontroli - na sądowym korytarzu doszło do głośnej awantury, w której padły ostre słowa i wzajemne oskarżenia.

Długoletni konflikt rodziny Opozdów

Joanna Opozda, znana aktorka filmowa i telewizyjna, od kilku lat toczy otwartą wojnę z własnym ojcem, Dariuszem Opozdą. Spór, który początkowo miał charakter rodzinny, przerodził się w medialną batalię, a teraz również w proces sądowy. Dariusz Opozda pozwał córkę za zniesławienie, zarzucając jej, że niesłusznie przedstawia go w mediach jako osobę niebezpieczną i agresywną. 

Aktorka wielokrotnie podkreślała, że jej działania były wynikiem chęci obrony własnej godności. Proces, który miał być próbą wyjaśnienia dawnych sporów, tylko pogłębił rodzinne podziały. Jak przypominają media, w przeszłości doszło doszło do kilku głośnych incydentów z udziałem Dariusza Opozdy, a każdy z nich wstrząsnął opinią publiczną. 

Opozda rozpętała piekło w sądzie. Jej krzyki słychać było w całym budynku. Są zdjęciaJoanna Opozda, fot. KAPiF

Mroczne tło rodzinnej historii Joanny Opozdy

Dariusz Opozda miał oddać kilka strzałów z broni czarnoprochowej w domu, w którym przebywała jego żona i inne osoby. Na szczęście nikt nie został ranny, jednak zdarzenie pozostawiło trwały ślad w psychice Joanny i jej matki. Policja zabezpieczyła broń, a prokuratura ostatecznie umorzyła postępowanie, uznając, że mężczyzna działał w obronie własnej. 

Od tamtej pory relacje między ojcem a córką są napięte, a proces o zniesławienie stał się kolejnym etapem tej dramatycznej historii.

Mojego ojca zaprosił na chrzciny twój brat, Antek. A mój ojciec, który strzelał do mojej mamy, siostry i twojego brata, sprzedał chrzciny mediom. Dlatego chrzciny zostały odwołane – taką wiadomość SMS do Jana Królikowskiego opublikowała kiedyś na Instagramie.

Dariusz Opozda jednak stanowczo zaprzeczył tym zarzutom.

Awantura w sądzie - krzyki Joanny Opozdy

Jak donosił “Fakt”, do głośnej sceny doszło na korytarzu sądowym tuż przed rozpoczęciem kolejnej rozprawy. Na zdjęciach opublikowanych przez tabloid widać, że aktorką targały silne emocje. Joanna Opozda czekała na wejście na salę, gdy nagle spotkała adwokata reprezentującego jej ojca. W pewnym momencie emocje wzięły górę – aktorka zaczęła podnosić głos, oskarżając prawnika o manipulacje. Do głośnej sceny doszło na korytarzu sądowym tuż przed rozpoczęciem kolejnej rozprawy. 

We dwójkę powinniście być w psychiatryku w kaftanie! I pan, i mój ojciec. Wstyd, a karma do pana wróci! Wstydu pan nie ma, takie głupoty wypisywać – grzmiała Joanna Opozda

Adwokat odszedł od niej, ona jednak dalej żaliła się jej ciężką sytuacją. W sieci zaroiło się od komentarzy – jedni bronią Joanny, uznając jej zachowanie za efekt ogromnego stresu, inni twierdzą, że powinna zachować więcej spokoju, zwłaszcza w miejscu publicznym.

To jest normalny człowiek? On nie powinien wykonywać takiego zawodu. Wygadywać takie rzeczy, wyciągać jakieś filmiki – mówiła aktorka.

W sieci zaroiło się od komentarzy – jedni bronią Joanny, uznając jej zachowanie za efekt ogromnego stresu, inni twierdzą, że powinna zachować więcej spokoju, zwłaszcza w miejscu publicznym.

Opozda rozpętała piekło w sądzie. Jej krzyki słychać było w całym budynku. Są zdjęciaJoanna Opozda, fot. KAPiF

Przeczytaj źródło