OpenAI odcina się od cyfrowych akcji dostępnych w Europie. "Nie popieramy tego"

6 godziny temu 2

Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Michał Misiura2025-07-04 10:21redaktor Bankier.pl

publikacja
2025-07-04 10:21

Spółka tworząca ChatGPT wydała oświadczenie, w którym odcięła się od tokenów reprezentujących jej udziały wprowadzonych do oferty brokera Robinhood. Co oznacza to dla osób, które je kupiły i czym są instrumenty zapewniające ekspozycję na prywatny startup OpenAI, który nie debiutował na żadnej giełdzie?

OpenAI odcina się od cyfrowych akcji dostępnych w Europie. "Nie popieramy tego"

Na początku tygodnia media obiegła informacja, że w ofercie amerykańskiego brokera Robinhood, skierowanej na europejski rynek, pojawiło się ponad 200 tokenów reprezentujących akcje publicznych i prywatnych spółek oraz ETF-ów z USA. Wśród nich znalazły się m.in. tokeny pozwalające "inwestować" w startupy OpenAI i SpaceX.

"Cyfrowe akcje" Robinhooda, które stały się dostępne również dla klientów brokera w Polsce, wyemitowano na należącym do firmy blockchainie opartym na sieci arbitrum. To instrumenty pochodne dające ekspozycję cenową na określone aktywa, co nie jest tożsame z tradycyjnym kupnem papierów wartościowych i byciem udziałowcem danej spółki.

2 lipca OpenAI odcięło się od projektu Robinhooda. "Te „tokeny OpenAI” nie są udziałami OpenAI. Nie nawiązaliśmy współpracy z Robinhoodem, nie byliśmy w to zaangażowani i nie popieramy tego. Wszelkie zbycie udziałów OpenAI wymaga naszej zgody – nie wyraziliśmy zgody na żadne zbycie" - napisała spółka na platformie X.

W wątku pod postem głos w sprawie oświadczenia startupu zabrał rynkowy bloger Amit Kukreja. Według niego odcięcie się od tokenów to dla OpenAI forma zabezpieczenia, po którą musiało sięgnąć.

"(...) Robinhood stworzył token, który śledzi wycenę OpenAI na rynkach prywatnych. Podobnie jak tokeny wszystkich 200 innych spółek publicznych, które oferują. Nie kupujesz *dosłownie* akcji tych spółek, tylko certyfikaty, cyfrową reprezentacja tych aktywów - to wszystko co się liczy. W przyszłości tysiące zdecentralizowanych giełd pozwolą ci kupić OpenAI, niezależnie od tego, czy jest to spółka prywatna, czy publiczna, pojawi się mnóstwo płynności, spread między ceną kupna i sprzedaży znacznie się zmniejszy, a ludzie będą mogli handlować tym na całym świecie. Robinhood to po prostu jedna z pierwszych firm, które podjęły taki krok" - wyjaśnił Kukreja.

W kolejnym poście ekspert zwrócił uwagę, że tokeny OpenAI, które oferuje Robinhood, są zabezpieczone udziałami spółki w OpenAI za pośrednictwem wehikułu transakcyjnego SPV.

Dzień po publikacji oświadczenia przez OpenAI do sprawy odniósł się Vladimir Tenev - współzałożyciel i dyrektor generalny brokera Robinhood. Jak przyznał tokeny, nie są faktycznie "udziałami", ale umożliwiają skuteczne uzyskanie ekspozycji na prywatne spółki.

"Podczas naszego ostatniego wydarzenia kryptowalutowego ogłosiliśmy limitowane rozdanie tokenów OpenAI i SpaceX dla uprawnionych europejskich klientów. Chociaż prawdą jest, że technicznie nie są one "udziałami” (zainteresowani mogą sprawdzić dokładny mechanizm w naszych warunkach świadczenia usługi), tokeny skutecznie dają inwestorom detalicznym ekspozycję na te prywatne aktywa. Nasze akcja z rozdaniem tokenów zasiewa ziarno czegoś znacznie większego, a od czasu naszego ogłoszenia, odezwało się do nas wiele prywatnych firm, które są chętne dołączyć do nas w rewolucji tokenizacji. Dziękujemy" - skomentował Vladimir Tenev.

Źródło: