OpenAI i Microsoft ogłaszają nowe porozumienie. Chat GPT ma zacząć zarabiać

5 dni temu 4

Po miesiącach spekulacji i analiz rynek wreszcie doczekał się potwierdzenia: OpenAI, twórca ChatGPT, zakończyło proces przekształcenia z fundacji non-profit w spółkę for-profit, zachowując jednak status „public benefit corporation” – czyli korporacji działającej dla zysku, ale z misją społeczną.

W oficjalnym komunikacie OpenAI poinformowało: – Fundacja pozostaje wciąż kontrolującym podmiotem spółki nastawionej na zysk, a teraz ma bezpośredni dostęp do ogromnych zasobów finansowych, zanim powstanie sztuczna inteligencja ogólna (AGI).

Transformacja, która trwała niemal rok, otwiera drogę do dalszej ekspansji na globalną skalę i pozwala firmie pozyskiwać środki na nowych zasadach. Dla Sama Altmana, współzałożyciela OpenAI, to moment przełomowy – połączenie misji badawczej z finansową stabilnością.

Microsoft z rekordowym udziałem 27 %

Najgłośniejszym punktem porozumienia jest wejście Microsoftu na niespotykany wcześniej poziom zaangażowania. Firma z Redmond posiada teraz 27 % udziałów w OpenAI, co przy wycenie całej spółki na 500 miliardów USD przekłada się na 135 miliardów USD wartości.

Microsoft, który od lat inwestował miliardy w rozwój modeli GPT i infrastruktury chmurowej, uzyskał także prawo do korzystania z technologii OpenAI co najmniej do 2032 roku. Dla Satyi Nadelli to strategiczny krok, który umacnia pozycję jego firmy na szczycie sektora sztucznej inteligencji.

W komunikacie Microsoft określił porozumienie jako – nowy rozdział naszego partnerstwa z OpenAI, które pozwoli przyspieszyć rozwój bezpiecznych i przełomowych rozwiązań w dziedzinie sztucznej inteligencji.

Pół biliona dolarów – nowa wycena OpenAI

Nowa struktura OpenAI została wyceniona na około 500 miliardów USD. To poziom, który stawia firmę w gronie największych korporacji technologicznych świata – obok Apple, Google i Amazona.

Dla Altmana to potwierdzenie, że wizja łączenia innowacji z odpowiedzialnością działa. Szef OpenAI wielokrotnie podkreślał, że rozwój sztucznej inteligencji ogólnej wymaga nie tylko badań, ale także potężnych inwestycji.

W praktyce oznacza to, że OpenAI może teraz pozyskiwać kapitał od inwestorów bez pośrednictwa fundacji, co znacznie przyspieszy tempo rozwoju i globalną ekspansję firmy.

Misja pod presją zysków

Pomimo zachowania formalnej kontroli przez fundację, eksperci nie są zgodni co do tego, czy nowa struktura rzeczywiście zapewni niezależność ideową OpenAI.

Robert Weissman z organizacji Public Citizen ostrzegł: „To porozumienie nie gwarantuje niezależności fundacji. Przypomina raczej korporacyjną fundację, która będzie służyła interesom spółki nastawionej na zysk.”

Część komentatorów obawia się, że komercjalizacja może przesunąć akcent z dobra publicznego na interesy inwestorów. Zwolennicy zmian odpowiadają jednak, że bez potężnych środków rozwój AGI mógłby się zatrzymać, a dostęp do tej technologii trafiłby wyłącznie w ręce państw.

Rok negocjacji i regulacyjnych przeszkód

Proces przekształcenia OpenAI trwał prawie rok i wymagał zgody amerykańskich regulatorów – stanów Delaware i Kalifornii. To tam zatwierdzono nową strukturę właścicielską i mechanizmy ochrony kontroli fundacji nad spółką zyskowną.

Efektem jest unikalny model – korporacja działająca dla zysku, ale posiadająca statutowy obowiązek kierowania się misją społeczną. To kompromis między typową firmą technologiczną a instytucją zorientowaną na dobro publiczne.

Microsoft znów na pozycji lidera?

Dla Microsoftu to nie tylko inwestycja finansowa, ale strategiczne wzmocnienie w branży AI i chmury obliczeniowej. Firma integruje modele OpenAI w systemie Windows, w usłudze Copilot i pakiecie Office, co znacząco zwiększa jej przewagę nad konkurencją – zwłaszcza Google i Amazonem.

Z kolei dla OpenAI to nie tylko kapitał, ale także dostęp do infrastruktury Azure, mocy obliczeniowych i globalnych kanałów dystrybucji.

Na poziomie globalnym to sygnał, że sztuczna inteligencja stała się filarem gospodarki. Wyceny liczone w setkach miliardów dolarów dowodzą, że AI to dziś nie tylko technologia, ale również potęga finansowa i polityczna.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Przeczytaj źródło