- Z siedmiu samochodów, które znalazły się w finale konkursu Car of The Year (COTY) aż sześć dostępnych jest w wersji elektrycznej
 - W przypadku dwóch modeli Stellantisa, C5 Aircrossa i Grande Pandy, kierowcy mogą wybrać albo elektryka, albo hybrydę
 - Jedynym autem, które powalczy o tytuł Samochodu Roku, a pod maską ma tylko spalinowe silniki jest... SUV z Rumunii. Większy o rozmiar od Dustera model Bigster
 - W finale COTY mamy reprezentantów koncernów Renault, Stellantis, Volkswagen, Kia i Mercedes. W siódemce nie znalazło się miejsce dla nikogo z Chin
 - Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
 
Konkurs Car of The Year (COTY) odbywa się już od ponad 60 lat. I choć czasem wybory jury złożonego z dziennikarzy z całej Europy (Polska też ma swoich reprezentantów) budzą kontrowersje, to trudno o bardziej prestiżową nagrodę na Starym Kontynencie. Kiedyś zwycięzcę ogłaszano podczas słynnego Salonu Samochodowego w Genewie, ale kiedy ten stracił swój blask, to COTY przeniosło się do Brukseli. Samochód roku poznamy więc na początku przyszłego roku. Bruksela odbywa się w styczniu i rozpoczyna serię wielkich motoryzacyjnych imprez.
Przeczytaj także: Widziałem spalinowy silnik nowej Toyoty Corolli. Ma 1.5 l i 4 cylindry. Japończycy zaskoczą wszystkich
Jakie samochody wygrywają w konkursie na Samochód Roku?
W COTY głosujący zwykle kierują się zdrowym rozsądkiem, a jednym z kryteriów jest znaczenie rynkowe modelu. Dlatego bardzo rzadko na czołowych miejscach widzimy supersamochody za grube miliony euro. Zwykle to auta, którymi Europejczycy rzeczywiście jeżdżą. W zeszłym roku Samochodem Roku ogłoszono Renault 5, które zdobyło aż 353 pkt. Elektryczny maluch pokonał w finale:
- Kię EV3 — 291 pkt;
 - Citroena C3-ëC3 — 215 pkt;
 - Hyundaia Instera — 172 pkt;
 - Dacię Duster — 168 pkt;
 - Cuprę Terramar — 165 pkt;
 - Alfę Romeo Junior — 136 pkt.
 
W tym roku grupa finalistów również jest bardzo przystępna. Tylko jeden model pochodzi z klasy premium.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoJakie samochody trafiły do finału Car of The Year 2026?
Renault ma i w tym roku okazję do zgarnięcia głównej tytułu, bo w finale znalazły się aż dwa modele francuskiego koncernu. Również dwóch finalistów ma Stellantis, a po jednym modelu — Kia, Volkswagen i Mercedes. Tak wygląda finałowa siódemka:
- Citroen C5 Aircross
 - Dacia Bigster
 - Fiat Grande Panda
 - Kia EV4
 - Mercedes-Benz CLA
 - Renault 4
 - Skoda Elroq
 
Fiat Grande PandaFiat
Znowu obserwujemy bardzo mocną reprezentację elektryków. Aż sześć z siedmiu aut w finale ma lub może mieć napęd elektryczny. Renault 4, Skoda Elroq i Kia EV4 to stuprocentowe elektryki. W przypadku Citroena C5 Aircrossa i Fiata Grande Panda kierowcy mają wybór. Poza elektrycznymi wersjami "e" mogą zdecydować się na hybrydę z trzycylindrowym silnikiem 1.2 pod maską. Podobnie będzie też w przypadku kompaktowego Mercedesa, ale na razie CLA jest dostępne tylko w wersji elektrycznej. Z czasem do oferty dołączą jednak miękkie hybrydy, co zapewne mocno zwiększy popularność nowej generacji CLA na rynkach takich jak Polska.
Honoru "klasycznej" motoryzacji w gronie finalistów broni tylko SUV Dacii. Bigster, a więc model o rozmiar większy od Dustera, wersji elektrycznej nie ma. Można go kupić z silnikiem benzynowym, w hybrydzie lub z fabryczną instalacją LPG.
Dla wielu zaskoczeniem jest brak w finale choć jednego samochodu z Chin. Zobaczymy, czy za rok uda im się wjechać do siódemki.
2025 Mercedes CLAŻródło: Auto Świat / Mateusz Pokorzyński
Czy Chińczycy byli w ogóle brani pod uwagę?
Jak najbardziej, ale po prostu przepadli we wstępnym głosowaniu. Na szerokiej liście znalazły się samochody BYD, Leapmotor, MG i Zeekr. Tym razem nie udało im się zakwalifikować do finału.

    





                        English (US)  ·       
                        Polish (PL)  ·