Odejście szefa KSP. Jeszcze dzisiaj policja powitać ma nowego komendanta

1 miesiąc temu 22

Niebawem dojdzie do zmiany na stanowisku szefa Komendy Stołecznej Policji. Jeszcze dziś – po południu – z funkcją tą pożegnać ma się inspektor Dariusz Walichnowski.

W środę (24 września) policjanci powitają oficjalnie nowego komendanta. To ustalenia dziennikarzy radia RMF FM, a także Polskie Agencji Prasowej.

Kto zastąpi na stanowisku insp. Walichnowskiego? Redakcje podały nazwisko.

Stołeczna będzie miała nowego szefa. Policjant dotychczas pełnił funkcję zastępcy komendanta stołecznego garnizonu do spraw kryminalnych

Nowym szefem warszawskiej policji zostać ma młodszy insp. Krzysztof Ogroński. Dotychczas był on zastępcą komendanta stołecznego garnizonu do spraw kryminalnych.

Funkcjonariusz wrócił niedawno z kilkuletniej emerytury – podaje PAP. RMF wskazuje, że miało to miejsce dokładnie w 2024 roku, po ośmiu latach przebywania poza szeregami policji (z której odszedł w roku 2018).

W przeszłości pełnił służbę na (między innymi) komisariacie w Serocku (na Mazowszu) i w Nowym Dworze Mazowieckim. Był też naczelnikiem wydziału kryminalnego stołecznej komendy.

Oto powody. „Dyskusyjna postawa podczas kampanii prezydenckiej 2025”

RMF pisze też o powodach – nieoficjalnie dymisja insp. Walichnowskiego ma związek z niepochlebną oceną przełożonych odnośnie efektów jego rocznej pracy na stanowisku szefa KSP. Rozgłośnia przypomina, że obecnie w warszawskim garnizonie brakuje blisko 25 procent mundurowych.

Przełożeni nie są pewni także jego sytuacji w obszarze polityki. „Dyskusyjna” jest jego „postawą podczas ostatniej kampanii prezydenckiej, która mogła powodować pytania o upolitycznienie zajmowanego przez niego stanowiska” – czytamy. PAP pisze natomiast o niezadowoleniu szefa Komendy Głównej Policji – generała inspektora Marka Boronia. Uważa on, że Walichnowski m.in. „nie czuje jednostki, którą dowodzi”. W jego opinii nie był on też w stanie „rozwiązać problemów”, które dotyczą warszawskiej policji.

Czytaj też:
Zaatakował żonę i uciekł do lasu. Trwa obława, „teren nie jest łatwy”
Czytaj też:
Polskie lasy pełne gigantycznych grzybów. Ekspert wyjaśnia fenomen

Źródło: pap.pl / rmf24.pl

Przeczytaj źródło