Chociaż samorządy alarmują o wzroście kosztów związanych m.in. z systemem kaucyjnym, to na razie mieszkańcy mogą spać spokojnie. W wielu miastach obowiązują jeszcze umowy na odbiór odpadów z poprzednich lat. A to oznacza, że na początku 2026 r. nie będzie masowych wzrostów opłat za odpady.
Spośród miast, które odpowiedziały na pytania DGP, podwyżki opłat za śmieci w 2026 r. na razie nie są planowane w Katowicach, Krakowie, Lublinie, Łodzi, Białymstoku, Częstochowie, Radomiu czy Suwałkach. W niektórych, jak w Chełmie, Wrocławiu czy Proszowicach, o przyszłorocznych stawkach zdecydują przetargi. W mniejszych gminach też nie widać fali podwyżek. Nie będzie ich w Osiecznicy (woj. dolnośląskie) czy Korycinie (woj. podlaskie). Według ekspertów korekty opłat za odpady mogą pojawić się w połowie przyszłego roku, kiedy gminy poznają efekty systemu kaucyjnego.
Więcej za śmieci zapłacą natomiast mieszkańcy Terespola (woj. lubelskie). W Toruniu wyższe stawki obowiązują od 1 października. System gospodarowania odpadami w wielu samorządach się nie bilansuje, mimo rosnących dochodów z opłat (patrz: infografika), dodatkowo mogą one jednak dopłacać do śmieci również ze wspólnej kasy.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Zobacz
Popularne Zobacz również Najnowsze
Przejdź do strony głównej

2 tygodni temu
11





English (US) ·
Polish (PL) ·