"Od Londynu do Warszawy". Bloomberg: Europą niemożliwa do zarządzania

1 miesiąc temu 32

Amerykańska biznesowa agencja prasowa na świecie podkreśla, że największe trudności w zarządzaniu państwem mają brytyjski premier Keir Starmer oraz francuski prezydent Emmanuel Macron. Natomiast nie ustępują im "ich koledzy z Hagi, Warszawy, Berlina i Madrytu".

Największe problemy Europy to: powolna administracja, napięte budżety, rozdrobnienie parlamentarne oraz składające się ze skrajnych ugrupowań politycznych opozycje. "Bezsilność na stanowisku staje się normą" - czytamy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Chińskie auta zalewają Europę. Czy to koniec niemieckiej dominacji? Jakub Faryś w Biznes Klasie

"Kryzys zarządzania w Europie ma wspólne cechy. Najczęściej odzwierciedla on załamanie konsensusu w sprawie podziału dochodów z niewielkiego wzrostu gospodarczego, podsycanego przez argumenty skrajnej lewicy lub prawicy, że to osoby zamożniejsze lub imigranci są częścią problemu" - dodano.

Polska pod presją

Ponadto napięte do granic budżety puchną coraz bardziej pod presją starzejących się społeczeństw. Ekonomista Antonio Barroso zwrócił uwagę, że ostatnie 15 lat to okres "wstrząsów" w Europie wywołanych kryzysem w strefie euro, pandemią COVID-19 oraz rosyjską inwazją na Ukrainę.

- Skutkiem tego są rozdrobnione parlamenty, spolaryzowane partie i coraz bardziej niestabilne elektoraty - mówi Barroso, cytowany przez Bloomberga.

Agencja zwraca uwagę m.in. na Polskę, gdzie "drugi rok rządów Donalda Tuska został zakłócony przez zaskakujące zwycięstwo w wyborach prezydenckich nacjonalistycznego outsidera". Karol Nawrocki może zawetować każdą próbę "zmniejszenia jednego z największych deficytów budżetowych w UE, ponieważ większość rządowa nie jest wystarczająco duża".

Przeczytaj źródło