O świcie wznowili poszukiwania. Nowe informacje ws. drona rozbitego w Inowrocławiu

5 dni temu 3
Żandarmeria wojskowa
Nowe informacje ws. drona rozbitego w Inowrocławiu Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl / Zdjęcie poglądowe

Polska Grupa Zbrojeniowa przyznała się do tego, że to jej dron, najpewniej podczas wieczornych testów, zawiódł i uszkodził dwa samochody. Władze Inowrocławia przekazały z kolei, że nikomu nic się nie stało. Szczątków drona szukała w nocy żandarmeria wojskowa, akcję wznowiono w piątek rano.

Daj napiwek autorowi

"W Inowrocławiu doszło do zdarzenia z udziałem bezzałogowego statku powietrznego z Wojskowych Zakładów Lotniczych nr 2 (w Bydgoszczy – red.)" przekazała Polska Grupa Zbrojeniowa. Tym samym ucięła spekulacje co do tego, czyj jest zepsuty dron, który uszkodził w Inowrocławiu dwa samochody.

Pojawiają się za to kolejne pytania i spekulacje. Bo sytuacja, w której na prywatny parking spada nagle wojskowy dron, jest mimo wszystko niebezpieczna i niecodzienna.

Co wiemy o rozbitym dronie w Inowrocławiu?

Incydent miał miejsce w czwartek (23 października) wieczorem. Około godz. 21 na parking w rejonie Aeroklubu Kujawskiego w Inowrocławiu spadł bezzałogowy statek powietrzny. Według wstępnych informacji dron po upadku uszkodził dwa zaparkowane samochody.

Władze zaczęły od razu uspokajać, że nic się nie stało. "Incydent z udziałem drona nie stanowił i nie stanowi zagrożenia dla bezpieczeństwa mieszkańców Inowrocławia i powiatu inowrocławskiego" – zapewnia miasto. W komunikacie dodało, że nikt nie został poszkodowany.

"Przedstawiciele WZL2 ustalają przyczyny i przebieg zdarzenia" – dodała w komunikacie Polska Grupa Zbrojeniowa. Inowrocławska policja nie prowadzi w tej sprawie śledztwa, bo przejęła je żandarmeria wojskowa. Jak piszą lokalne media, żandarmi w czwartek wieczorem szukali części rozbitego drona, ale dali za wygraną i wznowią poszukiwania rano.

W sieci wrze

W zupełnie innym tonie o upadku drona piszą posłowie opozycji i internauci. Informację o wypadku kolportował w mediach społecznościowych poseł PiS Bartosz Kownacki. "Bezzałogowiec Polskiej Grupy Zbrojeniowej spadł w Inowrocławiu i uszkodził samochody! To drugi incydent naruszenia poza strefą lotów" – pisał polityk.

Pojawiają się też informacje, że to dron obserwacyjny o nazwie "Wizjer"; maszyna produkcji WZL nr 2 w Bydgoszczy. Waży kilkanaście kilogramów, ale na szczęście nie przenosi uzbrojenia.

Przeczytaj źródło