O ślubie Viki Gabor było wiadomo od roku. Piosenkarka przekazała to w bardzo szczególny sposób

19 godziny temu 14

Fala plotek, hejtu i medialnego zamieszania uderzyła w młodą gwiazdę, gdy w sieci pojawiło się nagranie z ceremonii w tradycji romskiej. Viki Gabor znów postawiła świat przed faktem dokonanym, a dziadek jej partnera, Bogdan Trojanek, postanowił wytłumaczyć wszystko w swoich nagraniach. Okazuje się, że to, co wydarzyło się w grudniu, jest tylko częścią szerszej historii, w której muzyka, tradycja i prywatne decyzje łączą się w zaskakujący sposób.

  • Historia ceremonii Viki Gabor
  • Prywatność Viki Gabor
  • Czy Viki Gabor zapowiadała ślub w swoich piosenkach?

Historia ceremonii Viki Gabor

Cała historia zaczęła się od nagrania z ceremonii w tradycji romskiej, która wywołała prawdziwą burzę w sieci. Choć ceremonia nie miała charakteru prawnego, w mediach błyskawicznie zyskała miano „ślubu młodej gwiazdy”. Publikacja materiałów przez Bogdana Trojanka wywołała lawinę komentarzy – od gratulacji po falę krytyki i hejtu.

Bogdan Trojanek, dziadek Giovanniego, w nagraniu opublikowanym w sieci podkreślał, że ceremonia była zgodna z tradycją romską i miała charakter symboliczny. Wprost mówił:

Młodzi ludzie – 18-letni, 19-letni, pochodzenia romskiego. Ona utalentowana. On wywodzi się z rodziny artystycznej. Zakochali się. Czy to jest przestępstwo?

Trojanek zwracał uwagę, że młodzi bardzo przeżywają medialną uwagę i falę hejtu. Usunięcie nagrań z sieci było decyzją mającą chronić ich spokój i dobrostan emocjonalny. Senior rodziny podkreślał też znaczenie tradycji, wartości rodzinnych i muzycznych, które są fundamentem życia pary.

Warto przypomnieć, że Bogdan Trojanek jest także działaczem społecznym i od 2015 roku pełnił funkcję reprezentanta Romów w Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych powołaną przez premier Ewę Kopacz. To doświadczenie dodaje jego słowom dodatkowej wagi – nie są to jedynie emocjonalne komentarze dziadka, lecz opinia osoby aktywnie działającej na rzecz społeczności romskiej.

O ślubie Viki Gabor było wiadomo od roku. Piosenkarka przekazała to w bardzo szczególny sposóbViki Gabor z rodzicami, fot. AKPA

Prywatność Viki Gabor

Viki Gabor w wywiadzie u Wojewódzkiego stanowczo powiedziała: 

Nie mam chłopaka

Kontrastuje to jednak z medialnym zainteresowaniem i falą spekulacji. Młoda artystka od lat świadomie oddziela życie prywatne od sceny, zachowując prywatność nawet w obliczu presji mediów i fanów.

Bliscy znajomi rodziny ujawniają, że para spędzała razem czas w kręgu rodzinnym i artystycznym, co pozwoliło im się lepiej poznać. Choć nie ujawniają dokładnych okoliczności znajomości, wiadomo, że wspólna pasja do muzyki była istotnym elementem relacji.

Bogdan Trojanek podkreśla rolę muzyki w ich życiu:

Viki Gabor jest artystką międzynarodową, ale też dziewczyną, która ma marzenia. Nam nie jest obojętna scena, jupitery. Ona dalej się będzie rozwijała artystycznie, koncertowała. On wywodzi się z rodziny artystycznej. Oboje mają kontakt z muzyką i sceną od najmłodszych lat.

To właśnie artystyczne środowisko i rodzinne wartości sprawiają, że młodzi mogą świadomie pielęgnować więź, nawet jeśli media interpretują każdy ich ruch jako sensację. Symboliczna ceremonia jest wyrazem szacunku dla tradycji i jednocześnie subtelnym komunikatem, że młodzi mają swoje priorytety i wartości.

Czy Viki Gabor zapowiadała ślub w swoich piosenkach?

Analizując wcześniejszą twórczość Viki Gabor, wielu fanów dopiero teraz dostrzega subtelne aluzje do życia prywatnego i miłości. Jak ujawnia Kozaczek, w utworach pojawiają się wersy, które dziś brzmią jak subtelne zapowiedzi ceremonii w tradycji romskiej.

Już w piosence „Nie mieszaj” z czerwca 2024 roku Viki śpiewa:

Porwij mnie tak jak ostatni bandyta

– słowa interpretowane teraz jako symboliczny motyw ucieczki pary, charakterystyczny dla romskich obrzędów ślubnych. 

W kolejnej piosence „Wyobraźnia” pojawiają się wersy:

Myślę o twoich oczach
W których mogę się odbić
Myślę o twoich włosach
W których chcę zgubić dłonie
O tym jak bardzo mnie kochasz
I jak bardzo się boisz
Że mógłbyś mnie kiedyś stracić
Że beze mnie utoniesz we łzach

Po ujawnieniu ceremonii, słowa tych piosenek nabrały osobistego wymiaru, sugerując uczucia skierowane do konkretnej osoby, a nie tylko metaforyczne opisy relacji.

Interpretacje te pojawiły się dopiero po medialnym rozgłosie i pokazują, że nawet artystyczne utwory Viki mogą kryć w sobie subtelne odniesienia do życia prywatnego. Dla fanów to swoisty szok, że młoda gwiazda już rok wcześniej przekazywała w swojej muzyce sygnały o wydarzeniach, które miały dopiero nastąpić.

O ślubie Viki Gabor było wiadomo od roku. Piosenkarka przekazała to w bardzo szczególny sposóbViki Gabor, fot. AKPA
Przeczytaj źródło