Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
- Jeśli chcesz podzielić się swoimi spostrzeżeniami, napisz do mnie: karolina.branska@medonet.pl
- Dobrze dbasz o zdrowie? Odpowiesz na te pytania i poznaj swój Indeks Zdrowia!
- Więcej takich historii znajdziesz na stronie głównej Onetu
Badanie chińskich naukowców zaskakuje. Oto co zapach może mówić o naszym zdrowiu
Według czasopisma "Analytical Chemistry", analiza lotnych związków obecnych w woskowinie usznej może umożliwić wczesne rozpoznanie choroby Parkinsona.
Choroba Parkinsona to przewlekłe i postępujące schorzenie neurodegeneracyjne, w którym dochodzi do zaniku komórek nerwowych odpowiedzialnych za produkcję dopaminy w mózgu. Skutkuje to między innymi drżeniem, sztywnością mięśni, spowolnieniem ruchów oraz zaburzeniami równowagi. Choroba ta, występująca głównie po 60. roku życia, jest drugą najczęściej diagnozowaną chorobą neurodegeneracyjną – po chorobie Alzheimera.
- Czytaj też: Zasada ABCDS działa jak doping twojego mózgu. Prof. Hachiński: tych pięć nawyków pomaga zapobiegać demencji.
Obecnie dostępne metody leczenia jedynie spowalniają rozwój choroby, dlatego kluczowe znaczenie ma jej możliwie najwcześniejsze wykrycie. Diagnostyka opiera się głównie na ocenie klinicznej, czyli analizie objawów oraz historii medycznej pacjenta przez neurologa. W niektórych przypadkach stosuje się również badania obrazowe, choć ich wyniki mogą być subiektywne, a sama procedura wiąże się z wysokimi kosztami.
Zespół chińskich naukowców (Zhejiang University w Hangzhou oraz Nanjing University) opracował system, który pozwala na prowadzenie tanich badań przesiewowych w kierunku choroby Parkinsona. Diagnoza stawiana jest na podstawie zapachu woskowiny danej osoby.
Woskowina, znana również jako wosk uszny, to naturalna wydzielina produkowana przez gruczoły w przewodzie słuchowym. Woskowina nawilża i oczyszcza przewód słuchowy, a także chroni go przed bakteriami, grzybami i zanieczyszczeniami.
- Polecamy również: Pierwsze objawy stopy cukrzycowej. Tak się zaczyna.
Wcześniejsze badania wykazały, że zmiany składzie łoju (inaczej sebum, oleistej substancji wydzielanej przez skórę) mogą pomóc w identyfikacji osób z chorobą Parkinsona. Łój osób z PD może mieć charakterystyczny zapach, ponieważ uwalniane z niego lotne związki organiczne (LZO) ulegają zmianom w wyniku postępu choroby — pod wpływem neurodegeneracji, stanu zapalnego i stresu oksydacyjnego.
Problem w tym, że łój obecny na skórze jest narażony na czynniki środowiskowe, takie jak zanieczyszczenie powietrza i wilgoć, na skutek czego jego skład może ulec zmianie, co wpływałoby na wyniki testów diagnostycznych.
94 proc. dokładność
Ponieważ skóra wewnątrz przewodu słuchowego jest osłonięta przed wpływem czynników zewnętrznych, takich jak wilgoć czy zanieczyszczenia, Hao Dong, Danhua Zhu oraz ich współpracownicy postanowili skoncentrować swoje badania przesiewowe w kierunku choroby Parkinsona na analizie woskowiny usznej. Substancja ta, składająca się głównie z łoju, jest łatwa do pobrania i mniej podatna na zakłócenia środowiskowe.
Sprawdź też: Sześć wczesnych objawów, że wątroba zarasta tłuszczem.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoW celu identyfikacji potencjalnych lotnych związków organicznych powiązanych z chorobą Parkinsona naukowcy pobrali próbki woskowiny z przewodów słuchowych 209 osób, z których 108 miało postawioną diagnozę PD. Zebrane próbki zostały przeanalizowane przy użyciu chromatografii gazowej oraz spektrometrii masowej.
W wyniku analizy zidentyfikowano cztery związki lotne, które znacząco różniły się w próbkach osób z chorobą Parkinsona w porównaniu do osób zdrowych. Były to: etylobenzen, 4-etylotoluen, pentanal oraz 2-pentadecylo-1,3-dioksolan. Badacze uznali je za potencjalne biomarkery tej choroby.
Zwróć uwagę także na ten objaw: Nietypowy, wczesny objaw choroby Parkinsona. Można zauważyć na zakupach.
Następnie Dong, Zhu i ich zespół wykorzystali dane dotyczące tych związków do przeszkolenia modelu sztucznej inteligencji. Opracowany system był w stanie z 94-procentową dokładnością rozróżniać próbki woskowiny osób z chorobą Parkinsona i bez niej. Zdaniem autorów, taka metoda mogłaby służyć jako narzędzie przesiewowe do wczesnego wykrywania choroby i umożliwić wcześniejsze wdrożenie leczenia.
Obecnie metoda ta pozostaje eksperymentem prowadzonym na niewielką skalę w jednym ośrodku badawczym w Chinach. Kolejnym etapem mają być badania obejmujące różne stadia choroby, prowadzone w wielu ośrodkach i wśród zróżnicowanych grup etnicznych.