Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Procesor NVIDIA N1x to jedna z najbardziej wyczekiwanych premier na rynku sprzętu komputerowego. Choć na jego debiut musimy jeszcze poczekać, w sieci pojawiają się już pierwsze interesujące doniesienia na temat tego układu.
Procesor NVIDIA N1x ma być odpowiedzią na układy Intel Core Ultra, AMD Ryzen, Qualcomm Snapdragon oraz Apple M. Ostatnie doniesienia wskazują jednak na poważne problemy nie tylko z samym procesorem, lecz także z kompatybilnością z systemem operacyjnym i całym ekosystemem.
Mimo problemów, próbki inżynieryjne układu są już testowane. Niedawno w bazie benchmarka Geekbench pojawił się ciekawy wpis. Co ciekawe, to nie wynik wydajności przyciągnął największą uwagę, lecz szczegóły dotyczące jego specyfikacji. Wygląda na to, że N1x to coś więcej niż tylko procesor.

NVIDIA N1x – 20 rdzeni ARM i mocna grafika
Zgodnie z ujawnionymi informacjami, procesor NVIDIA N1x ma oferować 20 rdzeni ARM, podzielonych na dwa klastry po 10 rdzeni każdy.
Jeszcze ciekawszą informacją jest zastosowanie zintegrowanej grafiki. Wpis w Geekbenchu wskazuje na obecność układu z 48 blokami obliczeniowymi. Jeżeli każdy z nich zawierałby 128 jednostek (jak w przypadku współczesnych kart graficznych NVIDII), oznaczałoby to łącznie 6144 jednostki cieniujące.
W sieci szybko pojawiły się spekulacje, że zintegrowana grafika może być odpowiednikiem desktopowej karty GeForce RTX 5070, która również dysponuje 6144 jednostkami CUDA. Trudno jednak potwierdzić takie porównanie na tym etapie, ponieważ wydajność zależy też od taktowania i limitów mocy – a te dla zintegrowanych układów zwykle są znacznie niższe niż w przypadku samodzielnych kart graficznych.
Jest na co czekać
Pomimo wszelkich wątpliwości, nowy wpis w bazie benchmarków rzuca ciekawe światło na plany NVIDII. Wygląda na to, że firma przygotowuje nie tylko wydajny procesor, ale również bardzo mocny, jak na zintegrowany układ, procesor graficzny. Jak wypadnie w praktyce? Przekonamy się po premierze i pierwszych testach. Według nieoficjalnych informacji, sprzęt może trafić na rynek dopiero w 2026 roku.