Mówiąc Coben, mamy na myśli całkiem wciągające seriale, których akcja przenosi nas do różnych krajów. Większość tych miniseriali to całkiem udane produkcje, które z miejsca stają się prawdziwą obsesją widzów. Jak widać, maszyna napędzana twórczością Cobena nie zwalnia ani na chwilę. "O jeden krok za daleko" to najnowsza propozycja, powstała w ramach długiej serii ekranizacji thrillerów Cobena dla Netflixa. Wielu widzów z pewnością ucieszy fakt, że obok takich pozycji jak "Już mnie nie oszukasz" (najchętniej oglądany serial platformy w 2024) oraz "Tęsknię za tobą" pojawi się nowa propozycja. Coben stworzył także całkiem niedawno Lazarusa dla Prime Video.
Dalsza część tekstu pod wideo
"O krok za daleko" o czym opowiada nowa ekranizacja Cobena?
To historia Simona, w którego wcielił się aktor James Nesbitt. Jego najstarsza córka Paige, ucieka z domu i to jest właśnie ten moment, kiedy całkiem poukładane dotychczasowe życie bohatera, zaczyna rozpadać się na drobne kawałki. Simon w końcu odnajduje córkę, ale został z niej właściwie cień człowieka - bezbronna i wyniszczona narkotykami. Okazuje się jednak, że sprowadzenie córki do domu to nie jest wcale łatwe zadanie. Jej dalsze poszukiwania wciągają go w niebezpieczny półświatek i odkrywają szereg mrocznych sekretów.
W rolach głównych: James Nesbitt, Ruth Jones, Minnie Driver i Alfred Enoch.
Premiera "O krok za daleko" na Netflixie została zaplanowana na 1 stycznia 2026 rok.





English (US) ·
Polish (PL) ·