Nowy dokument Netflixa szturmem zdobywa TOP 10. Wstrząsająca historia ojca i córki poruszyła świat – 6,5 mln widzów w dwa tygodnie

BTK, czyli skrót od „Bind, Torture, Kill” („Zwiąż, Torturuj, Zabij”), to pseudonim Dennisa Radera – jednego z najbardziej brutalnych seryjnych zabójców w historii USA. Przez ponad trzy dekady siał on postrach w stanie Kansas, mordując swoje ofiary w sposób metodyczny i chłodny, jednocześnie prowadząc pozornie zwyczajne życie – był urzędnikiem kościelnym, mężem i ojcem. To właśnie z perspektywy jego córki przedstawiona została ta wstrząsająca historia, która odkrywa, jak trudno pogodzić obraz kochanego rodzica z prawdą o potworze ukrytym w czterech ścianach rodzinnego domu.

Nowa produkcja Netflixa „Mój ojciec – Zabójca BTK” błyskawicznie podbiła serca widzów i trafiła do TOP 10 najchętniej oglądanych filmów platformy na całym świecie, potwierdzając, że prawdziwe zbrodnie wciąż fascynują i przerażają jednocześnie.

Szczęśliwe dzieciństwo Kerri Rawson i nagłe odkrycie prawdy

Kerri Rawson dorastała w Wichita, w stanie Kansas. Jej dzieciństwo było pełne ciepłych wspomnień – wyprawy na ryby z ojcem, wspólne święta, domek na drzewie zbudowany przez tatę. Dennis Rader był wzorowym ojcem, przewodniczącym rady kościelnej i aktywnym działaczem w harcerstwie. Gdy w wieku 26 lat, już jako mężatka mieszkająca w Detroit, usłyszała pukanie do drzwi, nie miała pojęcia, że za chwilę jej świat rozpadnie się na kawałki.

Agent FBI, który ją odwiedził, zadał pytanie, które zmieniło wszystko: „Czy wiesz, kim jest BTK?”. Kerri odpowiedziała pytaniem, czy chodzi o zabójcę z Kansas. Wtedy padły słowa: „Twój ojciec został aresztowany jako BTK”.

Serwis prasowy

Aresztowanie Dennisa Radera jako BTK – szok dla całej rodziny

25 lutego 2005 roku Dennis Rader został zatrzymany. FBI szybko znalazło w jego domu przerażające dowody: bieliznę i rajstopy ofiar, sznury, taśmy klejące, wycinki z gazet, rysunki związanych kobiet. Przechowywał je w szopie na podwórku i skrytkach w domu. Jeszcze tego samego dnia Rader przyznał się do dziesięciu morderstw popełnionych w latach 1974–1991.

Dla Kerri był to niepojęty cios. Przecież zaledwie dwa miesiące wcześniej spędzali razem święta. Jak to możliwe, że ojciec – człowiek łagodny, religijny i rodzinny – był seryjnym mordercą? Tego dnia Rawson musiała nie tylko przetrawić brutalną prawdę, ale i stawić czoła medialnej burzy. Zdjęcie jej ojca było wszędzie: w gazetach, telewizji, na ekranach lotniska.

Przerażające dowody i wspomnienia z dzieciństwa

Wraz z upływem czasu do Kerri zaczęły wracać wspomnienia. Gdy miała sześć lat, zamordowano ich sąsiadkę, Marine Hedge. Wiedziała wtedy, że tata był wówczas „na kempingu” z jej bratem. Miewała nocne koszmary i mówiła mamie, że „w domu jest zły człowiek”. Jej matka zapewniała, że to nieprawda.

Po aresztowaniu ojca, wspomnienia zaczęły układać się w przerażający obraz. Kerri musiała skonfrontować dzieciństwo pełne miłości z obrazem ojca jako psychopatycznego mordercy, który inscenizował własne zbrodnie, przebierał się w ubrania ofiar, zakładał maski i robił sobie zdjęcia.

Książka Kerri Rawson i dokument „Mój ojciec – Zabójca BTK”

W 2019 roku Kerri Rawson opublikowała książkę „A Serial Killer’s Daughter: My Story of Faith, Love, and Overcoming”. Opisała w niej swoje zmagania z traumą, próbę zrozumienia i przebaczenia, terapię i życie na nowo. Jak sama przyznała, pisanie było dla niej formą leczenia.

W 2025 roku Netflix wyemitował dokument „Mój ojciec – Zabójca BTK” w reżyserii Skye Borgman. Film przedstawia historię Radera z perspektywy Kerri. To ona jest narratorką, która opowiada o konflikcie między pamięcią o kochającym ojcu a brutalną prawdą. Dokument zawiera także archiwalne materiały i analizy psychologiczne mordercy.

Serwis prasowy

Jak widzowie oceniają „Mój ojciec – Zabójca BTK”?

Choć dokument zdobył ogromną popularność na Netflixie i znalazł się w TOP 10 platformy, opinie widzów są podzielone. Na portalu Filmweb produkcja ma średnią ocenę 5,4/10 (na podstawie ponad 590 ocen). Część odbiorców chwali poruszającą, emocjonalną narrację prowadzoną z perspektywy córki Dennisa Radera, inni zarzucają filmowi zbyt łagodne podejście do tematu i brak nowatorskiego spojrzenia na historię jednego z najsłynniejszych seryjnych zabójców w USA.
Niezależnie od ocen, jedno jest pewne – „Mój ojciec – Zabójca BTK” wywołuje ogromne emocje i skłania do refleksji nad granicami między miłością, prawdą i zbrodnią.