Noworodek zmarł niedługo po podaniu szczepionki. Są wyniki sekcji

2 tygodni temu 18

Śledczy z Bydgoszczy ma już wynik sekcji zwłok sześciomiesięcznego dziecka, które zmarło niedługo po tym, jak podano mu przeterminowaną szczepionkę w przychodni w Gąsawie. Szczegóły przekazała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy Agnieszka Adamska-Okońska.

Szczepienia. Zdjęcie ilustracyjne Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl

Kujawsko-pomorskie. Wyniki sekcji zwłok dziecka

W czwartek (23 października) rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy Agnieszka Adamska-Okońska poinformowała, że na podstawie wyników sekcji zwłok sześciomiesięcznego chłopca, który zmarł niebawem po podaniu mu przeterminowanej szczepionki, biegły nie był w stanie określić jednoznacznie przyczyny zgonu dziecka. Rzeczniczka w rozmowie z Interią dodała, że "od chłopca pobrano wycinki tkanek do dalszych badań i ostateczne wyniki będą za kilka miesięcy".

Śmierć krótko po podaniu szczepionki

O tym, że niemowlę zmarło, poinformowała m.in. "Gazeta Pomorska", która podała, że pod koniec września tego roku dziecko zostało zaszczepione w Niepublicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej w Gąsawie. Preparat, który dostał, miał działać przeciwko m.in. błonicy, tężcowi, krztuścowi, wirusowemu zapaleniu wątroby typu B, polio oraz rotawirusom. Chłopiec miał dostać dwie dawki. Niedługo po przyjęciu drugiej trafił do szpitala, miał bowiem pojawić się niepożądany odczyn poszczepienny. Wkrótce dziecko zmarło. Sprawę śmierci chłopca wyjaśnia prokuratura, która m.in. zabezpieczyła dokumentację w przychodni. Jej dyrektorka podkreśliła, że "sugestie, że doszło do niepożądanego odczynu poszczepiennego (NOP), mają charakter spekulacji".

Zobacz wideo W szlafroku przyjechał na stację paliw. Rozlał benzynę i podpalił

Sanepid wyjaśnia sprawę 

Sprawę śmierci chłopca bada również sanepid. Z kontroli służb sanitarnych wynikało bowiem, że jeden z preparatów, które podano chłopcu, był przeterminowany. Zabezpieczono go i przekazano do dalszych badań. - Oczywiście w żadnym wypadku taka szczepionka nie powinna zostać podana. Tutaj obowiązek leży po stronie osoby wykonującej szczepienie. Osoba podająca preparat powinna sprawdzić jego termin ważności - powiedział rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Bydgoszczy Łukasz Betański. 

Google News Facebook Instagram YouTube X TikTok
Przeczytaj źródło