- W I linii leczenia szpiczaka plazmocytowego czekamy na zastąpienie schematu VTD z talidomidem schematem VRD z lenalidomidem, który ma lepszą tolerancję - mówiła prof. Iwona Hus
- W opornej.nawrotowej postaci szpiczaka liczymy po pierwsze na refundację terapii CAR-T - wskazywała
- Po drugie, na dostępność belantamabu w połączeniu z pomalidomidem i deksametazonem lub w połączeniu z bortezomibem i deksametazonem - dodała
"Tego potrzebujemy w I linii leczenia"
- W leczeniu chorych na szpiczaka plazmocytowego dokonał się ogromny postęp, przy czym najwięcej nowych metod leczenia to immunoterapia - mówiła podczas XXI Forum Rynku Zdrowia prof. Iwona Hus, kierownik Kliniki Hematologii Państwowego Instytutu Medycznego MSWiA w Warszawie.
- Jeśli chodzi o I linię, zalecanym w rekomendacjach europejskich schematem leczenia indukującego, jest obecnie połączenie przeciwciała monoklonalnego daratumumabu z terapią VRD (bortezomib, lenalidomid, deksametazon). Dotyczy to zarówno pacjentów kwalifikujących się do wysokodawkowanej chemioterapii i transplantacji autologicznej komórek krwiotwórczych, jak i tych, którzy się do takiego leczenia nie kwalifikują, tj. większości naszych chorych. W Polsce dostępna jest terapia VTD, ze starszym lekiem talidomidem, który – mamy nadzieję – będziemy mogli wkrótce zastąpić lenalidomidem, który ma lepszą tolerancję - wyjaśniała ekspertka.
"Czekamy na terapię CAR-T"
- W opornej/nawrotowej postaci szpiczaka plazmocytowego najważniejsze wydają się natomiast dwie kwestie. Po pierwsze czekamy na dostęp do terapii komórkowej CAR-T, która jest stosowana na świecie w tej chorobie już od kilku lat. Problemem jest tu nie tylko brak refundacji w Polsce, ale także ogromne potrzeby w tym obszarze, którym trudno było sprostać producentom tej technologii. Obecnie są już dwie takie terapie i mamy nadzieję, że będą one wkrótce dostępne dla naszych chorych. Cieszy natomiast dobra dostępność przeciwciał bispecyficznych - wskazywała prof. Hus.
- Druga terapia, która nie jest jeszcze refundowana w Polsce, to połączenie przeciwciała monoklonalnego z lekiem cytostatycznym. Chodzi o belantamab w połączeniu z pomalidomidem i deskametazonem lub belantamab z bortezomibem i deksametazonem. Terapia jest zarejestrowana już od II linii, mamy zatem szansę na uzyskanie dłużej trwającej odpowiedzi na leczenie u większego odsetka chorych - dodała.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Dowiedz się więcej na temat:

1 dzień temu
5



English (US) ·
Polish (PL) ·