Nowe przepisy o opakowaniach. Producenci: to nowy podatek

1 tydzień temu 13

Ministerstwo Klimatu i Środowiska zaprezentowało w połowie sierpnia projekt systemu ROP. Resort przekonuje, że zmiany wprowadzą rzeczywistą odpowiedzialność finansową producentów za odpady opakowaniowe, zgodnie z zasadą "zanieczyszczający płaci". Na nowych regulacjach miałyby zyskać gminy, mieszkańcy i środowisko.

Inaczej widzą to przedstawiciele biznesu. – My nie będziemy mieli do czynienia z żadnym nowym ROP-em, tylko z nowym podatkiem na wszystkie produkty w opakowaniach. Możemy sobie zadać pytanie, czy nowe podatki kogokolwiek do czegokolwiek mobilizują – mówi "Portalowi Samorządowemu" Krzysztof Baczyński, prezes Związku Pracodawców Przemysłu Opakowań i Produktów w Opakowaniach EKO-PAK.

Jakub Tyczkowski, prezes Rekopolu, ocenia, że to de facto nacjonalizacja środków zarządzanych dziś przez prywatne organizacje odzysku. – Coś, co dzisiaj jest zarządzane przez podmioty prywatne, ma być zarządzane przez instytucję publiczną. Czyżbyśmy wracali do lat 50.? – pyta.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

5 tys. zł za jeden dzień. Klientów nie brakuje. Ujawnia tajemnice swojego biznesu - Karol Myśliński

"To jest rozszerzony podatek"

Według Andrzeja Gantnera dyrektora generalnego Polskiej Federacji Producentów Żywności, projekt nie ma nic wspólnego z ideą ROP. – To jest rozszerzony podatek opakowaniowy, który wszyscy będziemy musieli zapłacić, czyli my jako wprowadzający i konsumenci, w cenach produktu. Natomiast z prawdziwą rozszerzoną odpowiedzialnością producenta ta ustawa nie ma kompletnie nic wspólnego – ocenia.

Resort klimatu przekonuje, że nowe opłaty nie podniosą istotnie cen produktów. W pierwszym roku mają wynieść maksymalnie pół grosza za opakowanie, a w 2028 r. – kilka groszy. Branża zwraca jednak uwagę, że łączny koszt dla konsumentów przekroczy 5 mld zł rocznie, przy symbolicznym obniżeniu opłat śmieciowych o ok. 50 gr miesięcznie.

Ta sytuacja niezwykle przypomina funkcjonowanie służby zdrowia i Narodowego Funduszu Zdrowia. Czy wzrost składek poprawia jakość służby zdrowia? Nie. Czy nowy podatek poprawi selektywną zbiórkę? Wątpię – podkreśla Baczyński.

Gantner dodaje, że szczególnie ucierpi branża spożywcza, która odpowiada za ponad 60 proc. opakowań na rynku. – To wyjątkowo nieuczciwy system, festiwal biurokracji, centralizmu i etatyzmu. Naszym zdaniem ta ustawa powinna być wyrzucona do kosza – komentuje.

Przeczytaj źródło