Nowe informacje ws. kradzieży lexusa Tuska. Prokuratura: Zatrzymano kolejną osobę

1 dzień temu 6

Sprawa kradzieży samochodu premiera

W nocy z 9 na 10 września sprzed domu Donalda Tuska w Sopocie zniknął jego rodzinny samochód. Pojazd został skradziony, mimo całodobowego nadzoru ze strony Służby Ochrony Państwa. Lexus ostatecznie został odnaleziony na jednym z parkingów w Gdańsku. Kilka dni później w sprawie zatrzymano 41-letniego Łukasza W., któremu grozi do 10 lat więzienia. Mężczyzna usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa kradzieży z włamaniem oraz przestępstwa użycia tablic rejestracyjnych nieprzypisanych do pojazdu, na którym je umieszczono. Nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień. Obecnie przebywa w areszcie.

Zatrzymano kolejną osobę

Teraz "Fakt" poinformował o kolejnych doniesieniach - zatrzymano kolejną osobę. To 43-letni Stefan N. również obywatel Polski. - Został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Sopocie, gdzie prokurator przedstawił mu zarzut popełnienia przestępstwa kradzieży z włamaniem. W celu zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania przygotowawczego, między innymi z uwagi na uzasadnioną obawę, że podejrzany może nakłaniać inne osoby do składania fałszywych zeznań lub wyjaśnień albo w inny bezprawny sposób utrudniać postępowanie prokurator skierował do Sądu Rejonowego w Sopocie wniosek o zastosowanie wobec Stefana N. środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Mariusz Duszyński. Sąd przychylił się do wniosku prokuratora. Jak dodał prokurator "śledztwo pozostaje w toku i ma charakter rozwojowy, niewykluczone są kolejne zatrzymania".

Zobacz wideo Gdzie PO-PiS się bije, tam Konfa korzysta. Sroczyński komentuje

Przeczytaj źródło