Nowe informacje o wypadku, w którym zginęła Katarzyna Stoparczyk. Są wyniki sekcji zwłok

13 godziny temu 6

Prokuratura otrzymała wstępną opinię biegłego po sekcji zwłok ofiar wypadku w miejscowości Jeżowe - dziennikarki Katarzyny Stoparczyk i Jerzego Ch. Do zdarzenia doszło 5 września na drodze ekspresowej S19.

Wypadek na S19, w którym zginęła Katarzyna Stoparczyk KP PSP w Nisku

Sekcja zwłok ofiar wypadku w Jeżowe

We wtorek (9 września) w Zakładzie Medycyny Sądowej w Krakowie odbyła się sekcja zwłok ofiar wypadku, do którego doszło 5 września na drodze ekspresowej S19 w miejscowości Jeżowe na Podkarpaciu. Piotr Walkowicz, prokurator rejonowy w Nisku, poinformował w rozmowie z TVN24, że według wstępnej opinii biegłych Katarzyna Stoparczyk, pasażerka czarnej skody octavia, zginęła w wyniku urazu wielonarządowego wewnętrznego. Natomiast druga ofiara, 57-letni Jerzy Ch., pasażer białej skody scala zmarł z powodu urazu czaszkowo-mózgowego. Z ustaleń biegłych wynika także, że dziennikarka miała zapięte pasy. - Czynności cały czas trwają. Przesłuchiwani są świadkowie, gromadzony jest materiał dowodowy. Zbieramy wszystkie informacje i dowody, które umożliwią nam wyjaśnienie przyczyn i okoliczności tego tragicznego zdarzenia - powiedział prok. Walkowicz. Śledczy dodał, że zabezpieczono także krew od kierowcy białej skody. Zostanie ona zbadana na zawartość alkoholu. 

Kim był Janusz Ch., który zginął w wypadku z Katarzyną Stoparczyk?

Janusz Ch. był pasażerem białej skody scali, w którą - jak podaje prokuratura - miała uderzyć czarna skoda octavia, którą podróżowała Katarzyna Stoparczyk. 57-latek mieszkał w Łukawcu, małej miejscowości na Podkarpaciu i pracował jako elektryk. Jak opisuje "Fakt" mężczyzna kilka lat temu stracił żonę wskutek choroby. - To był dla niego ogromny cios. Został sam z dwoma synami. Oni są już dorośli, ale wciąż bardzo młodzi. Teraz stracili ojca, na którego zawsze mogli liczyć - powiedziała dziennikowi sąsiadka zmarłego. W dniu wypadku Janusz Ch. wracał z delegacji. Jak podkreślają mieszkańcy Łukowca w rozmowie z gazetą, mężczyzna zginął zaledwie kilkanaście minut drogi od domu. 

Zobacz wideo Pędził ponad 200 km/h - szaleńczą jazdę przerwali policjanci piaseczyńskiej drogówki

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie wypadku 

Śledztwo w sprawie wypadku w miejscowości Jeżowe prowadzi Prokuratura Rejonowa w Nisku. "Z dotychczasowych ustaleń wynika, że 5 września 2025 r. około godziny 14:45, na drodze ekspresowej S-19, kierujący samochodem marki Skoda Octavia, 29-letni mieszkaniec Niska Rafał S., najechał na tył pojazdu marki Skoda Scala, którym kierował 61-letni mieszkaniec Rzeszowa, Witold K." - przekazali śledczy w komunikacie. W wypadku zginęła Katarzyna Stoparczyk i 57-letni Janusz Ch. Ranne zostały trzy osoby: kierowca skody scala, a także drugi pasażer tego pojazdu - 46-letni mieszkaniec Rzeszowa Tomasz N. - oraz kierujący skodą octavia. Zostali oni przewiezieni do szpitali w Leżajsku i Rzeszowie. "Na miejscu przeprowadzono oględziny z udziałem biegłego z zakresu ruchu drogowego. Oba pojazdy zabezpieczono na parkingu strzeżonym do dalszych badań. Na dzień 9 września 2025 r. zaplanowano przeprowadzenie sekcji zwłok Katarzyny S. i Jerzego Ch. w Zakładzie Medycyny Sądowej w Krakowie. Dotychczasowe ustalenia wskazują, że uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi" - dodała prokuratura. 

Google News Facebook Instagram YouTube X TikTok
Przeczytaj źródło