Nowa powieść Małgorzaty Domagalik. „Mara” prowokuje i porusza

3 tygodni temu 23

To opowieść o pożądaniu, grzechu i emocjach, które walczą z rozumem. Warszawa, chłodne fińskie krajobrazy i mroczny Berlin stają się sceną zmysłowej gry, w której troje kochanków zostaje uwikłanych w erotyczny trójkąt. Balansujący na granicy grzechów nie do odkupienia.

To historia o pragnieniach, które przekraczają granice. O czułości i zatraceniu. O marzeniach, które nie znają kompromisów.

Małgorzata Domagalik, po czterech latach wraca z odważną i zaskakującą erotyczną śmiałością, powieścią o niezależności, pragnieniu wolności i radzeniu sobie z samotnością. Odważną opowieścią o wolności wyboru i przekraczaniu obyczajowych granic w poszukiwaniu bliskości z drugim człowiekiem. Domagalik prowadzi z czytelnikami książki wyrafinowaną grę, którą jak partie szachów rozgrywa jej główna bohaterka, nieoczekiwanie uwikłana w miłosny trójkąt.

„MARA", to emocjonujący zapis namiętności, rozciągnięty między Warszawę, fińskie krajobrazy i atmosferę Berlina. Jego bohaterowie za wszelką cenę próbują odnaleźć się w świecie ukrytych pragnień i relacji, w których porażka bywa spełnieniem najodważniejszych marzeń. Seks zaś nie musi oznaczać miłości, a tej bywa nie po drodze z wiernością. „MARA" to także kobiecy manifest, któremu towarzyszy pewność, że w życiu można mieć prawie wszystko tyle, że nie równocześnie.

„Samotność się mnie nie boi", to tytuł książki w książce, którą pisze bohaterka „MARY" i swego rodzaju poradnik radzenia sobie i czerpania siły z życia w pojedynkę.

„MARA" – PROWOKUJE, PORUSZA I PODNIECA

Małgorzata Domagalik o MARZE

„Zawsze chciałam napisać książkę o miłości, o której najodważniej myśli się i którą pisze się nocą. Opowiedzieć w niej o uczuciach gwałtownych, oszałamiających i przyprawiających o zawrót głowy. O tych, których bez względu na to jak się kończą, nigdy się nie zapomina.

Grzech lubi ciszę, a niewierności łatwiej ukryć się w mroku. To wtedy, gdy pożądanie walczy z rozumem, a pragnienie nic sobie nie robi z rozsądku. MARA, tak ma na imię główna bohaterka tej historii, mogłaby być każdą z Nas. W życiu przecież można mieć prawie wszystko tyle, że nie równocześnie. Trzeba się tylko odważyć i otworzyć kolejne drzwi we własnej opowieści życia. Tylko tyle, czy aż tyle…"

Paweł Wilczak narrator książki o MARZE: Erotyzm, jako zaskakująca metafora życiowego wyboru

Ku mojemu zaskoczeniu Małgosia dając mi do przeczytania tekst „MARY", zapytała, czy nie zostałbym narratorem, głosem a może nawet – ośmielam się stwierdzić – brzmieniem tej historii.

Jak się okazało opowieści o kobiecie niezależnej i bezkompromisowej, zwłaszcza wobec samej siebie. To co zaintrygowało mnie w tej książce, to wielowymiarowe podejście głównej bohaterki do miłości, emocji, seksu i mężczyzn, których nieoczekiwanie spotyka w życiu.

Także, to graniczące z pewnością przekonanie, że erotyczna gra między kobietą a mężczyzną, łącząca kochanków namiętność zdaje się nie mieć wieku i obyczajowych granic. Nie zna poczucia wstydu i nic sobie nie robi z przyjętej definicji grzechu. Wzajemne fascynacje, pożądanie i bezwarunkowe poddanie się zmysłom, to droga jaką podąża MARA. Miłość - tęsknota za nią, ale i ucieczka przed uczuciami – sąsiaduje z samotnością, która cierpliwie czeka na każdego z nas. Nie stroi min nie przybiera póz i nie godzi się na fałsz. Jest prosta i czysta. W odróżnieniu od miłości, która czasami gaśnie, ta nigdy cię nie zawiedzie a bywa, że okaże się pomocna.

O tym przeczytałem i to wszystko znalazłem w MARZE. Bezpruderyjnej opowieści o kobiecie, która pewnego dnia zdecyduje o życiu, z którego nie musi się tłumaczyć. Za gra o pełną pulę. Przeczytajcie.

„MARA” to pierwsza polska powieść obyczajowa w Polsce, w której treść łączy się z muzyką za pomocą kodów QR. MARA gra emocjami. Czytelnicy mogą skanować kody umieszczone w tekście i słuchać utworów towarzyszących bohaterom. Dzięki temu książka staje się pełniejszym doświadczeniem – pozwala głębiej wejść w świat emocji i namiętności MARY.

Książka MARA jest wydawana w modelu self-publishingu oraz w formie preorderu, co daje czytelnikom możliwość wcześniejszego zamówienia tytułu. Cały proces wydawniczy prowadzony jest niezależnie, bez udziału tradycyjnego wydawcy.

Projekt ten ma charakter unikalny i nowatorski w Polsce – książka, jako osobna marka i projekt, debiutuje z własnym profilem w mediach społecznościowych: @mara_ksiazka. To właśnie poprzez ten kanał autorka nawiązuje interakcję z czytelnikami, dzieli się fragmentami powieści i zaprasza do wejścia w świat Mary.

FRAGMENTY KSIĄŻKI MARA

MARA

Pewnego dnia, o niezapamiętanej dokładnie godzinie, spotkałam pierwszego z nich. Wkrótce stanął przede mną ten drugi. Jeden jest za młody na razem przeżytą „wieczność", a drugi, no cóż... Może kiedyś będzie dowodem na to, że chociaż żadna miłość nie jest na zawsze, to może istnieć tak długo, jak długo kochankowie dają sobie szansę. Z pierwszym lubię tańczyć, a co do drugiego, to chcę, żeby patrzył, kiedy to robię. Dla niego. Do łóżka chodzę z Jednym i z Drugim. Maili od nich nie kasuję...

PS Jakiś drogowskaz, przydatne wskazówki? Pytam siebie czy życia?

RAFAŁ, Warszawa, grudzień 2018

„Mara, ja nie wiedziałem, że są takie kobiety jak Ty. Kusisz, komplikujesz mi codzienność, ucząc się nocami, mam przed oczami nasze wszystko. Przeszkadzasz mi w koncentracji. Widzę te wgłębienia tuż nad Twoimi pośladkami, przegub dłoni, gdy przekładasz strony książki, widzę Twój pępek, czuję pulsującą Ciebie. Mam przed oczyma kobietę, która jest jak piękna muszla, której szumu chcę ciągle słuchać. Kicz? Być może, tylko że jest jeszcze gorzej, bo ja dla tej Pani całkowicie straciłem głowę. Poza tym prowadzę się higienicznie, zorganizowanie i alkoholowo oszczędnie. Masturbuję się, słysząc w uszach wypowiadane przez Ciebie słowa. W trakcie i po. Czuję, jak poruszasz się pode mną, nade mną. Zawsze w tym samym rytmie co ja. To momenty, gdy przerywam naukę, odsuwam krzesło od biurka, przy którym pracuję i które też już dobrze Cię zna. Rozpinam dżinsy, naśladuję ruch Twoich palców... Robię to często, w kuchni, kiedy rano czekam na kawę, i pod prysznicem oparty o ścianę. Wszędzie. Przyjeżdżaj już.” Rafał

JENS, Hamburg, marzec 2019

„Nie skasuje Pani listów ode mnie, najwyżej je potem wyrzuci? Chcę, żeby trzymała Pani te kawałki papieru w dłoniach. Dotykała ich palcami. Swoją drogą, gdzie odkłada je Pani po przeczytaniu? Na kolana, nieco wyżej? Na odsłonięty brzuch? To ten obrazek mam przed oczyma, kiedy wyobrażam sobie Panią piszącą. Widzę Marę w białych bawełnianych majtkach i w przymałym, ledwie zasłaniającym pępek, beżowym sweterku. Wystarczy, żeby chcieć włożyć pod niego rękę…. PS Podobny miałaś, miała Pani na sobie pod płaszczem na lotnisku w Helsinkach?” Jens

„MARA" dostępna wyłącznie online na: www.mara.pl

Nie do kupienia w księgarniach.

Dostępne pakiety z e- bookiem oraz limitowana edycja – z personalizowaną dedykacją i wybranym przez autorkę cytatem.

Małgorzata Domagalik – Dziennikarka prasowa i telewizyjna z mediami związana od lat 90. Prowadziła programy w różnych stacjach telewizyjnych (m.in. „Męski striptiz", „Tabu", „Mieszane uczucia", „Gorączka", „Ona o On"). Uchodzi za mistrzynię wywiadu psychologicznego. Przeprowadziła kilkaset rozmów z osobowościami ze świata kultury, polityki i sportu. Wieloletnia redaktor naczelna miesięcznika „Pani", laureatka Wiktora dla osobowości telewizyjnej i Złotego Królika Playboya. Autorka bestsellerów, m.in. Siostrzane uczucia, 188 dni i nocy i Między słowami (napisanych wspólnie z Januszem L. Wiśniewskim), Kuba – biografii Jakuba Błaszczykowskiego i Pani Wymagalik.

Artykuł powstał we współpracy z wydawnictwem.

Przeczytaj źródło