Dotychczasowa komunikacja Fundacji DKMS koncentrowała się głównie na historiach pacjentów cierpiących na nowotwory krwi oraz na historiach faktycznych dawców, którzy oddali już swoje komórki macierzyste, a tym samym dali komuś szansę na życie.
W rozpisanym jeszcze w 2024 roku konkursie fundacja poszukiwała nowych, bardziej wyrazistych i perswazyjnych form przekazu. Przetarg wygrała VerdeAgency, która odpowiada kompleksowo za realizację kampanii – od opracowania założeń strategiczno-kreatywnych, przez produkcję spotu telewizyjnego, po przełożenie idei na działania w kanałach digitalowych.
- Zmierzyliśmy się z problemem rozmycia odpowiedzialności - przekonania, że "jeśli ja nie pomogę, nic się nie stanie, bo zrobią to inni". Przełamując tę barierę wykorzystaliśmy koncept "bliźniaka genetycznego" – wyjątkowej osoby, której życie może uratować konkretny dawca. Ten prosty, ale niezwykle mocny komunikat nadaje odpowiedzialności osobisty wymiar: decyzja o pomocy nie może zostać scedowana na kogokolwiek innego – przyznaje Piotr Potorski, co-founder Verde Agency.
Zaskakujące niecodzienne obrazy
W najnowszych spotach fundacji pojawia się zaskakujący, niecodzienny obraz – młody mężczyzna umiejscowiony w rolach, które wyraźnie do niego nie pasują: jadący na dziecięcym rowerku, wcielający się w ciężarną kobietę czy zdmuchujący świeczki z tortu z napisem "50".
– Ten zabieg wizualny dramatyzuje wybory i relacje między bliźniętami genetycznymi, podkreślając, że pewnych doświadczeń nie da się przeżyć za drugą osobę. Idea kreatywna kampanii mówi jasno: Nie musisz żyć za mnie, ale ja nie mogę żyć bez ciebie. Nie zastąpisz mnie w życiu, ale możesz sprawić, że będę je miał / miała – tłumaczy Jerzy Przeździecki, co-founder Verde Agency.
Jednym z istotnych elementów briefu było dotarcie do nowego pokolenia potencjalnych dawców z Generacji Z. Oprócz szeroko zasięgowej kampanii w TV zaplanowano angażującą adaptację idei w mediach digitalowych oraz na nośnikach reklamy zewnętrznej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo