Nowa fala oszustw. Fałszywki trafiły do tysięcy Polaków

1 miesiąc temu 54
  • Oszuści wysyłają fałszywe wiadomości e-mail, podszywając się pod Narodowy Fundusz Zdrowia i obiecując zwrot kosztów za leki
  • NFZ podkreśla, że refundacja leków odbywa się wyłącznie poprzez apteki, a instytucja nigdy nie kontaktuje się z pacjentami w sprawach finansowych
  • Eksperci apelują o ostrożność, nie należy klikać w podejrzane linki, a wszelkie próby oszustwa można zgłaszać na policję lub poprzez portal incydent.cert.pl

Fałszywe e-maile o zwrocie kosztów leków. Nowa metoda oszustwa "na NFZ"

Cyberprzestępcy po raz kolejny znaleźli sposób, by podszyć się pod instytucję publiczną i zyskać zaufanie odbiorców. Tym razem w sieci krążą fałszywe e-maile, których nadawca reprezentuje Narodowy Fundusz Zdrowia i informuje o "zwrocie kosztów zakupu leków".

Informujemy, że Państwa wniosek o zwrot kosztów zakupu leków został pozytywnie rozpatrzony. Zakończ przetwarzanie, aby otrzymać kwotę, która została Ci pobrana. Plik zostanie ukończony w ciągu kilku minut, a po jego ukończeniu otrzymasz zwrot pieniędzy w ciągu 7 dni roboczych. Proszę uzyskać dostęp do pełnego pliku dotyczącego Ciebie poniżej - brzmi fałszywa wiadomości.

Tuż pod nią znajduje się przycisk "Przejdź do weryfikacji", który kieruje użytkownika na spreparowaną stronę internetową. Tam, pod pretekstem finalizacji wniosku, ofiara proszona jest o podanie danych osobowych, numeru rachunku lub danych do logowania w bankowości elektronicznej. To właśnie w tym momencie dochodzi do kradzieży informacji.

Należy pamiętać, że aby otrzymać zwrot pieniędzy, konieczne jest sfinalizowanie całego pliku. Masz czas do końca miesiąca na przesłanie nam swojego pliku. Z poważaniem, Narodowy Fundusz Zdrowia Wydział Świadczeń Opieki Zdrowotnej - brzmi kolejny fragment e-maila.

NFZ przypomina, że nie prowadzi bezpośredniej korespondencji w sprawach finansowych i rozlicza refundację leków wyłącznie z aptekami. Każda wiadomość sugerująca zwrot kosztów jest fałszywa.

Jak rozpoznać próbę oszustwa i chronić swoje dane?

To nie pierwsza próba oszustwa "na NFZ". W poprzednich latach pojawiały się oferty zakupu apteczek, kart ubezpieczeniowych czy bonów do aptek.

Cyberprzestępcy coraz częściej tworzą sytuację pozornej korzyści finansowej, by skłonić odbiorcę do szybkiego działania. W rzeczywistości celem jest pozyskanie danych osobowych lub dostęp do konta bankowego.

Specjaliści zalecają, by zachowywać ostrożność. Jeśli e-mail zawiera prośbę o kliknięcie w link lub podanie danych - lepiej go usunąć.

W przypadku wątpliwości można skontaktować się z NFZ za pomocą bezpłatnej infolinii. Dobrym pomysłem jest też zgłoszenie sytuacji na stronie incydent.cert.pl.

Fundusz przypomina, że nigdy nie wysyła linków do logowania, nie prosi o podawanie danych przez e-mail czy komunikatory i nie prowadzi sprzedaży produktów w Internecie. Nie oferuje też umów kredytowych ani żadnych form finansowania leczenia.

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.

Dowiedz się więcej na temat:

Przeczytaj źródło