Data utworzenia: 20 sierpnia 2025, 15:30.
Miłość do męża kosztowała ją 60 tys. zł. Kobieta na zwolnieniu lekarskim regularnie nosiła obiad swojemu mężowi do pracy odległej o zaledwie 200 metrów. ZUS uznał te spacery za naruszenie zasad L4 i zażądał zwrotu całego zasiłku chorobowego.
Sprawa dotyczy kobiety przebywającej na rehabilitacji, która kilkunastokrotnie opuszczała dom wyłącznie po to, by zanieść posiłek mężowi pracującemu w odległości zaledwie 200 metrów. Po wspólnym obiedzie wracała do domu, kontynuując rekonwalescencję.
Nie chodziło o dodatkową pracę zarobkową, wakacje czy inne aktywności mogące opóźnić powrót do zdrowia. Chodziło wyłącznie o zjedzenie obiadu z najbliższą osobą. Mimo to Zakład Ubezpieczeń Społecznych uznał takie zachowanie za złamanie zasad pobierania zasiłku chorobowego.
Rodzina bezskutecznie próbowała przekonać ZUS, składając odwołania i tłumacząc, że przepisy nie zabraniają codziennej aktywności. — Referentka sprawy w ZUS otwarcie oznajmiła, że zakład zdania nie zmieni i "proszę się odwoływać do sądu" — relacjonuje prawnik kobiety mec. Grzegorz Ilnicki.
Warszawski Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych uchylił decyzję ZUS-u, a zakład będzie musiał dodatkowo pokryć koszty procesu. — To najbardziej absurdalna wygrana w całej historii mojej pracy zawodowej — komentuje mec. Ilnicki.
Nosiła mężowi obiad na L4. ZUS zażądał zwrotu 60 tys. zł
Prawnik przypomina, że zwolnienie lekarskie nie jest więzieniem, a pracownik ma prawo do codziennych aktywności, o ile nie przedłużają choroby. Dodaje, że "ZUS masowo odmawia Polakom świadczeń, które im się należą i prowokuje absurdalne procesy".
W pierwszej połowie 2025 r. ZUS przeprowadził 227 tys. kontroli zwolnień lekarskich, wydając 14,8 tys. decyzji o wstrzymaniu zasiłków na łączną kwotę 22,1 mln zł — podaje Wyborcza.biz.
ZUS ma prawo kontrolować osoby na L4, ale problem powstaje przy czynnościach ewidentnie opóźniających rekonwalescencję — jak dodatkowa praca zarobkowa czy remonty. Noszenie obiadu mężowi najwyraźniej do takich nie należy.
Źródło: Fakt.pl, Wyborcza.biz
Poszła po kurki i złapała się za głowę. "Przysypana taka kartka, wolne żarty"
W tym mieście zakazali sprzedaży alkoholu. Efekt zszokował nawet policję
To najgorsze pasty do zębów. Nie kupuj ich pod żadnym pozorem