Nocna prohibicja w Polsce? Lewica złożyła nowy projekt

1 miesiąc temu 18

Data utworzenia: 23 września 2025, 13:30.

Lewica chce wprowadzić ogólnopolski zakaz nocnej sprzedaży alkoholu i ograniczyć jego reklamę. Do Sejmu trafił projekt ustawy „Stop Alko Lobby”, który przewiduje m.in. zakaz handlu w sklepach między godz. 22 a 6, koniec ze sprzedażą na stacjach benzynowych i całkowity zakaz reklamy trunków w mediach i internecie.

Lewica złożyła projekt ustawy w sprawie nocnej prohibicji.
Lewica złożyła projekt ustawy w sprawie nocnej prohibicji.

– Czy musimy się godzić na to, że mamy więcej sklepów z alkoholem niż aptek? W tej chwili nasze SOR-y zamieniają się w izby wytrzeźwień. Czy tego chcemy? Pijani kierowcy to jest śmierć na drodze, nasi bliscy, którzy giną. Czas z tym skończyć – mówiła posłanka Joanna Wicha.

Lewica złożyła projekt ustawy. Nocna prohibicja to nie wszystko

Projekt reguluje także kwestie promocji i marketingu alkoholu – od zakazu obniżek cenowych po zakaz opakowań przypominających produkty dla dzieci. – Uważamy, że ten temat powinien być ponadpartyjny, rozmawiamy o czymś, co powinno mieć swój kres. Z gorzałą trzeba zrobić porządek – podkreślił Włodzimierz Czarzasty. Lider Lewicy zaapelował też do PiS i Konfederacji o poparcie zmian.

Polska 2050 zapowiedziała złożenie podobnego projektu, co – jak podkreślił Czarzasty – ma zwiększyć szanse na ponadpartyjne porozumienie. – Chciałbym ciepło powiedzieć o Polsce 2050 za to, że myślą podobnie, że wesprą swoim projektem. Ważne, żebyśmy poszli w jednym kierunku. Chciałbym też podziękować premierowi Donaldowi Tuskowi za słowa, które padły – zaznaczył.

Zobacz też: Biedronka i Lidl kuszą promocjami na wódkę. Specjalista ostrzega przed pułapką

Awantura o nocną prohibicję w Warszawie

O nocnej prohibicji znów zrobiło się niedawno głośno w całej Polsce – głównie za sprawą burzliwej sesji Rady Miasta Warszawy. Radni spierali się godzinami nad kształtem ograniczeń w sprzedaży alkoholu, a atmosfera na sali obrad momentami przeradzała się w otwartą awanturę.

Pod rozwagę trafiły dwa różne pomysły: zakaz sprzedaży alkoholu w całej stolicy oraz łagodniejsza wersja ograniczająca go jedynie w wybranych dzielnicach. Ostatecznie prezydent Rafał Trzaskowski wycofał swój projekt dotyczący całego miasta, a radni przyjęli kompromis w postaci pilotażu obowiązującego na razie tylko w Śródmieściu i na Pradze-Północ.

Czytaj również: Co z majątkiem Janusza Palikota? Syndyk ujawnia: biegli kończą wycenę

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Newsletter

Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski

Zapisz się

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!

Napisz list do redakcji

Przeczytaj źródło