Nikola Grbić: Mam nadzieję, że Rafał Szymura uniknie operacji

1 dzień temu 3
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

- Najbardziej boli to, że ta kontuzja przytrafiła się na stosunkowo luźnym treningu, w trakcie wykonywania względnie prostego ćwiczenia. Na razie nie znamy dokładnej diagnozy, ale jesteśmy praktycznie pewni, że to coś poważnego i nie zobaczymy Rafała w trakcie turnieju w USA. Najważniejsze jest zdrowie zawodnika i to, by nie musiał poddawać się operacji - powiedział selekcjoner siatkarskiej reprezentacji Polski Nikola Grbić w kontekście kontuzji Szymury przed turniejem Ligi Narodów w USA.

Nikola Grbić wypowiedział się na temat kontuzji Rafała Szymury.

Tomasz Swędrowski: Jak bardzo kontuzja Rafała Szymury komplikuje sytuację przed czekającymi nas meczami Ligi Narodów?

Nikola Grbić: Po pierwsze najbardziej boli to, że ta kontuzja przytrafiła się na stosunkowo luźnym treningu, w trakcie wykonywania względnie prostego ćwiczenia. Na razie nie znamy dokładnej diagnozy, ale jesteśmy praktycznie pewni, że to coś poważnego i nie zobaczymy Rafała w trakcie turnieju w USA. Będziemy dysponowali czwórką przyjmujących, więc jego nieobecność raczej nie przysporzy nam wielu problemów, ale najważniejsze jest zdrowie zawodnika i to, by nie musiał poddawać się operacji. Oby skończyło się na 2-3 tygodniach przerwy i powrocie do treningów.

ZOBACZ TAKŻE: Stefano Lavarini zdradził dalsze plany reprezentacji. Co z Ligą Narodów?

Po drugiej stronie siatki staną naprawdę uznane firmy, takie jak Włochy, Brazylia i USA. Wygląda więc na to, że poprzeczka poszybuje w górę w porównaniu do turnieju w Chinach.

Faktycznie uważam, że przeciwnicy będą tutaj silniejsi, a w związku z tym poziom wyższy. Jeżeli miałbym wskazać najtrudniejszego przeciwnika, to wybrałbym Włochów, z którymi zagramy pierwszy mecz. To spotkanie pokaże nam miejsce, w którym obecnie się znajdujemy oraz pozwoli nabrać rozpędu. Pozostałe mecze również będą wymagające, bo co z tego, że Amerykanie nie dysponują być może najsilniejszym składem, skoro my też nim nie dysponujemy?

Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.

Polsat Sport

Przejdź na Polsatsport.pl

Przeczytaj źródło