Nieznana substancja rozpylona w urzędzie miasta. Prezydent Krakowa grzmi
Prezydent Krakowa poinformował, że w piątek na dzienniku podawczym w urzędzie rozpylono drażniącą substancję, w wyniku czego poszkodowane zostały urzędniczki. To nie ma nic wspólnego z debatą publiczną. To forma agresji - ocenił Aleksander Miszalski. Apelowałem do wszystkich stron sporu politycznego o panowanie nad emocjami i troskę o dialog - dodał samorządowiec.