Niesamowita postawa Igi Świątek. Najlepsza ze wszystkich

1 tydzień temu 14
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Iga Świątek najskuteczniejszą zawodniczką w historii Wielkich Szlemów! Taki ranking opublikował serwis Tennis365, który uwzględnił wszystkie tenisistki w dziejach z minimum czterema triumfami w tych zmaganiach. Polce dorównuje tylko jedna rywalka, ale to i tak nasza singlistka zajmuje zaszczytne pierwsze miejsce.

Świątek w swojej karierze wygrała już pięć tytułów na Wielkim Szlemie. Aż czterokrotnie sięgnęła po zwycięstwo na French Open, a także dorzuciła do swojej kolekcji triumf na US Open. Za każdym razem, gdy docierała do finału, wygrywała. Stąd jej skuteczność wynosi sto procent, co pozwala jej zająć pierwsze miejsce w prestiżowym zestawieniu serwisu Tennis365.

Drugie miejsce pod tym względem zajmuje Naomi Osaka, która również była dotychczas nieomylna w finałach Wielkiego Szlema, ale na koncie posiada jedno zwycięstwo mniej od Świątek. Japonka dwukrotnie wygrała Australian Open oraz US Open.

ZOBACZ TAKŻE: Hurkacz wycofał się z turnieju w Holandii!

Podium zestawienia uzupełnia legendarna Margaret Court, której skuteczność w finałach Wielkiego Szlema wynosi 91,7 procent. Warto jednak podkreślić, że Australijka wygrała aż jedenaście takich tytułów w Erze Open, przegrywając tylko raz finał Wimbledonu w 1971 roku.

Kolejne lokaty zajmują inne legendy kobiecego tenisa. Mowa o Steffi Graf z 71 procentową skutecznością. Niemka wystąpiła w 31 finałach, z czego wygrała aż 22. Z kolei czołową piątkę rankingu zamyka Serena Williams z bilansem 23 zwycięstw i dziesięciu porażek, co przekłada się na skuteczność 69,7 procent.

Najbliższy turniej Wielkiego Szlema został zaplanowany pod koniec czerwca i będzie nim słynny Wimbledon. Najlepszym wynikiem Świątek na londyńskich kortach to ćwierćfinał z 2023 roku. Dotychczas do finału awansowały dwie Polki - Jadwiga Jędrzejowska w 1937 roku (porażka z Dorothy Round) oraz Agnieszka Radwańska w 2012 roku (porażka z Sereną Williams).

Polsat Sport

Przejdź na Polsatsport.pl

Przeczytaj źródło